Szef SLD zauważył, że pojawiają się niepokojące wypowiedzi polityków koalicji "dotyczące kolejnych pomysłów zabierania Polakom pieniędzy". Wymienił m.in. wypowiedź minister pracy Jolanty Fedak nt. składki zdrowotnej. Fedak powiedziała w TVN24, że "nie ma najmniejszego problemu, żeby uprościć zbieranie w ogóle składki zdrowotnej, które jest kosztowne i także dla budżetu jest bardzo mocno obciążające". - Może lepiej zapłacić cały podatek, a nie odpisywać tej składki. Wydaje mi się, że takie poprawienie tego systemu byłoby sto razy logiczniejsze - stwierdziła minister pracy. Nieco później minister pracy w specjalnym oświadczeniu zapewniła, że nie ma żadnych planów zmian w systemie podatkowym w związku z ewentualną propozycją zmiany sposobu księgowania składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Zdaniem Napieralskiego sytuacja w finansach publicznych może być bardzo niebezpieczna, a Sojusz ma niewielkie zaufanie do ministra finansów. - Kolejny raz boimy się, że wprowadzi nas w błąd. Powiem więcej, boimy się, że kolejny raz nas oszuka - stwierdził szef SLD.PAP, arb