Kosztowne myto. Zapłacimy ponad 4 miliardy więcej

Kosztowne myto. Zapłacimy ponad 4 miliardy więcej

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Wpływy Skarbu Państwa z systemu elektronicznego poboru opłat drogowych wyniosą w latach 2011-2018 23,6 mld zł - wyliczyła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Prognoza uwzględnia zatwierdzone we wtorek przez rząd stawki e-myta. Przed zmianami wpływy były szacowane na 19,5 mld zł. Decyzja rządu oznacza, że kierowcy zapłacą o 4,1 mld zł więcej.
Chodzi o opłaty, które będą obowiązywać kierowców ciężarówek i  autobusów od początku lipca, kiedy ma ruszyć elektroniczny system poboru opłat. Dotąd przewoźnicy musieli kupować winiety, więc płacili zryczałtowaną opłatę za korzystanie z dróg. Winiety zwalniały ich z opłaty za przejazd istniejącymi już płatnymi odcinkami autostrad.

We wtorek rząd PO-PSL zatwierdził stawki opłat za przejazd - będą one wynosić od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dla pozostałych dróg krajowych. Wysokość stawki zależy od  wielkości pojazdu i klasy jego silnika. Z założeń wynika, że więcej mają płacić kierowcy cięższych i bardziej szkodliwych dla środowiska samochodów.

Jak poinformował rzecznik GDDKiA Marcin Hadaj, w związku z zatwierdzeniem stawek w tej wysokości, zwiększyła się prognoza wpływów z  systemu do Skarbu Państwa. Rzecznik poinformował, że wpływy z poboru elektronicznego dla ciężarówek wyniosą 14,2 mld zł, a w ramach manualnego poboru opłat na autostradach od aut osobowych - 9,4 mld zł.

System za 4,9 mld zł stworzy firma Kapsch. System ma objąć docelowo ok. 2 tys. km autostrad, 5 tys. km dróg ekspresowych i 600 km dróg krajowych. W poszczególnych latach przychody Skarbu Państwa będą wynosić od ponad 360 mln zł do 3,7 mld zł - szacuje GDDKiA.

zew, PAP