Obok wydatków na zbrojenia fundusze te pochłaniają gros wydatków budżetowych i ich szybki wzrost - wskutek starzenia się amerykańskiego społeczeństwa i rosnących kosztów leczenia - jest główną przyczyną wzrostu deficytu i długu publicznego.
Zadłużenie USA, wewnętrzne i zewnętrzne, wynosi obecnie 14,2 biliona dolarów, co stanowi 96 procent PKB. Jest to największe zadłużenie w historii kraju (także jako odsetek PKB), nie licząc okresu II wojny światowej, kiedy dług przekroczył 100 proc. PKB. Cięcia Medicare i Social Security, popularnych programów stanowiących trzon amerykańskiego państwa opiekuńczego, łączą się jednak z poważnym ryzykiem politycznym. Oznaczają bowiem uderzenie po kieszeni emerytów, których krajowe stowarzyszenie (AARP) uchodzi za najpotężniejsze lobby oprócz Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA), zrzeszającego właścicieli, handlarzy i producentów broni palnej.
W czasie ostatniego sporu budżetowego w Kongresie Obama starał się trzymać na dystans i nie przestawiał własnego planu redukcji deficytu. Spór zakończył się w piątek wieczorem porozumieniem między obu partiami w sprawie uchwalenia budżetu na resztę tego roku podatkowego, kończącego się 30 września. Uzgodniono cięcia wydatków o 39 miliardów dolarów. Komentatorzy uznali to za sukces Republikanów, a szczególnie aktywnych wśród nich działaczy Tea Party, prawicowego ruchu naciskającego na radykalne kroki na rzecz redukcji deficytu, ale tylko przez cięcia wydatków.
pap, ps