Piskorski przekonuje, że rzeczywisty stan długu publicznego Polski wyszedł na jaw w ostatnim raporcie Eurostatu, który potwierdził to, o czym mówiło wielu ekonomistów i polityków. "Z pomocą znowu przyszła kreatywna księgowość. Rząd zapobiegliwie wyłączył z finansów publicznych Krajowy Fundusz Drogowy. Dzięki temu z długu publicznego >wyparowało< – na papierze – 30 miliardów złotych, co pozwoliło naszemu urzędowi statystycznemu obliczyć poziom długu w wysokości 53% PKB" – tłumaczy Piskorski.
Lider SD zwraca uwagę, że mimo upublicznienia danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, rząd nie zmienił nic w swojej dotychczasowej polityce budżetowej. "Koalicja PO-PSL zdemolowała system emerytalny i nałożyła kaganiec na wydatki samorządów. Kreatywna księgowość kwitnie więc w najlepsze a pomysłowość polityków obozu rządowego w tej sprawie wydaje się być nieograniczona" – ocenia Piskorski.
is