"Dług publiczny to nie wina samorzadów. Centrala nabroiła bardziej"

"Dług publiczny to nie wina samorzadów. Centrala nabroiła bardziej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eugeniusz Kłopotek (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek pytany o dzisiejsze (czwartkowe) głosowanie nad wotum nieufności wobec ministrów Grada i Rostowskiego mówi, ze podchodzi do niego bez emocji. - Głosowanie nad odwołaniem członków koalicyjnego rządu w przededniu wyborów byłoby złym działaniem - zapewnia. Dodaje jednak, że obaj panowie mają na swoim koncie "działania niekoniecznie będące powodem do dumy".
Mówiąc o ministrze Rostowskim parlamentarzysta stwierdza, że "należy zapisać na plus, że nie uległ panice sprzed dwóch lat, kiedy opozycja domagała się zwiększenia wydatków". – Musimy jednak brać uwagę również to, że sytuacja finansów publicznych nie jest najlepsza, a dług publiczny narasta bardzo szybko, ale polska gospodarka w tym roku rozwija się dobrze i jeśli uda się utrzymać to tempo, dług powinien zostać ograniczony – dodaje.

Pytany o zdanie na temat ministra Grada, Kłopotek mówi, że ministrowi skarbu "na plus należy zapisać, że skutecznie pozbył się  tzw. resztówek". – Tzn. jeżeli Skarb Państwa miał gdzieś niewielki procent udziałów w przedsiębiorstwach to, to zostało skutecznie sprzedane. Natomiast nikt z pewnością nie zapomni Kataru – przypominał poseł PSL, mówiąc o próbie sprzedania stoczni szczecińskiej.

Kłopotek skomentował również propozycje ministra finansów dotyczącą wprowadzenia tzw. reguły wydatkowej dla samorządów. Jej celem jest ograniczenie zadłużania się organów administracji samorządowej. Polityk ludowców przekonuje, że "dług publiczny nie jest winą samorządu". – To tylko około 6,4 proc. całości długu. Centrala „nabroiła" bardziej. Przyduszenie w ten sposób samorządów może zablokować ich rozwój i pozyskiwanie środków unijnych, które jak wiemy go gwarantowały – stwierdza Eugeniusz Kłopotek.

ML, Radio Dla Ciebie