Złoty słabnie na fali niepokojów strefy euro

Złoty słabnie na fali niepokojów strefy euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
sxc 
Złoty kontynuuje zapoczątkowane w ubiegłym tygodniu osłabienie. Negatywny sentyment globalny, mający odbicie także w wycenie polskiej waluty, wywołany jest niepokojami odnośnie sytuacji fiskalnej niektórych krajów strefy euro - uważają analitycy.
Niepokoje inwestorów odnośnie eurolandu mają także odzwierciedlenie na rynku papierów dłużnych. Poniedziałkowa sesja na FI była bardzo zmienna, a kolejne dni mogą przynieść wzrost rentowności. - Dzisiaj dzień upłynął na osłabieniu. Wpływ na złotego ma tylko to, co się dzieje w strefie euro, a to co widać na rynku - to kontynuacja ruchów z ubiegłego tygodnia. Żeby poprawił się sentyment dla złotego, musiałaby nastąpić poprawa nastrojów globalnych, obecnie znajdujemy się wciąż w tym przedziale obserwowanym w ostatnich tygodniach 3,89-3,96 zł za euro, dopiero po przebiciu 3,97, które jest poziomem technicznym, możliwe jest dalsze osłabienie - powiedział diler jednego z banków.

Początek tygodnia upłynął na lokalnym rynku SPW pod znakiem dużej zmienności. Kolejne dni mogą przynieść wzrost rentowności, szczególnie na krótkim i średnim końcu krzywej. - Dzisiaj zmienność spora. Na otwarciu sesji obligacje traciły, co było pokłosiem sytuacji globalnej, potem rynek odbudował się. W chwili obecnej, tuż przed zamknięciem, rynek znów słabnie. Dilerzy sprzedają obligacje, a to świadczy o tym, że zwiększa się niepewność i niepokój inwestorów - podsumował poniedziałkową sesję w rozmowie z PAP Henryk Sułek, szef dilerów obligacji z Banku Millennium. - Uważam, że rentowności w najbliższych dniach powinny wzrosnąć, szczególnie na 2- i 5-letnich papierach - dodał.

Zdaniem Sułka na środowym przetargu obligacji na rzecz KFD można się spodziewać istotnego popytu i zawężenia spreadu między papierami oferowanymi przez BGK a długiem skarbowym. - Patrząc pod kątem ubiegłotygodniowej aukcji wydaje się, że na aukcji obligacji infrastrukturalnych będzie spory popyt. Kwestia spreadu do SPW jest niewidoma, ale wydaje się, że będzie się on zawężał - podkreśla diler. - W tej chwili dla handlu sentyment globalny jest najważniejszy, chociaż patrząc przez pryzmat tego co jest na zewnątrz, krajowy rynek jest mocny - dodaje. Zdaniem dilera także sytuacja na rynku walutowym nie daje wsparcia dla rynku długu.

Na środę 25 maja zaplanowano przetarg obligacji infrastrukturalnych IPS1014/IDS1018 o wartości 1,0-2,5 mld zł.

pap, ps