Dilerzy samochodowi przyznają, że sprzedaż aut osobowych dla klientów indywidualnych jest poniżej oczekiwań i zakładanych prognoz. Ruch w salonach samochodowych, zwykle o tej porze roku spory, zamiera. Niewielu klientów odwiedza salony, jeszcze mniej decyduje się na zakup samochodu. Zmienia się również struktura zakupów flotowych. O ile w ubiegłym roku sprzedaż napędzały samochody "z kratką", o tyle obecnie wzrastają flotowe zakupy "zwykłych" samochodów osobowych, dokonywane przez duże firmy. Następuje naturalna wymiana parku aut 3-4-letnich na nowe.
Jednocześnie Polacy sprowadzają coraz mniej aut używanych. W maju zarejestrowano 58 148 takich samochodów osobowych, o 1,17 proc. mniej niż w kwietniu i o 9,74 proc. mniej niż w maju 2010 roku. Od początku roku zarejestrowano już 267 437 samochodów osobowych z prywatnego importu, czyli o 7,65 proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wśród sprowadzonych w tym roku aut najwięcej jest samochodów mających więcej niż 10 lat (47,39 proc. wszystkich sprowadzonych do Polski). Auta w wieku od 4 do 10 lat stanowiły 44,16 proc. importu, natomiast samochody najmłodsze, w wieku do 4 lat, zaledwie 8,45 proc. importu. W rankingu najchętniej sprowadzanych do Polski samochodów używanych liderem niezmiennie pozostaje Volkswagen, przed Oplem, Renault, Fordem, Audi, Peugeotem, Seatem, BMW i Toyotą.
PAP, arb