Według dziennika, Słowacja, która nie uczestniczy w realizowanym obecnie pakiecie pomocy dla Grecji na kwotę 110 mld euro, sprzeciwia się planom, by nowe wsparcie zostało udzielone Atenom w ramach Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Fundusz ten ustanowiono dla wspomagania tych państw strefy euro, które utracą zaufanie prywatnych kredytodawców.
- Minister finansów będzie się przede wszystkim domagał realizacji obecnego programu pomocy (dla Grecji), jak też bardzo rygorystycznego nowego programu który będzie obejmował prywatyzacje i który powinny poprzeć wszystkie liczące się greckie partie polityczne. Nowy pakiet pomocowy powinien zostać przyjęty z udziałem sektora prywatnego - powiedział rzecznik ministra finansów Martin Jarosz.
Jak wskazuje "Handelsblatt", gdyby Ateny miały otrzymać kredyty w ramach EFSF, Słowacja musiałaby tym razem dołożyć się do ratowania Grecji. Na to, by nowa pomoc dla Grecji została udzielona właśnie w ramach EFSF nalega niemiecki rząd, gdyż wówczas uniknięto by kontrowersyjnego głosowania w Bundestagu w tej sprawie.pap, ps