PJN szuka sojuszników w walce o usztywnienie kursu franka

PJN szuka sojuszników w walce o usztywnienie kursu franka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
Klub PJN zaapelował do klubów parlamentarnych, by wspólnie wywrzeć nacisk na rząd, który powinien - zdaniem partii Pawła Kowala - zająć się sytuacją osób, które spłacają kredyty we frankach szwajcarskich. PJN wzywa do poparcia swojej propozycji w sprawie spłaty kredytu w tej walucie po stałym kursie.
PJN chce, by rząd porozumiał się z bankami tak, aby Polacy mogli spłacać raty kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich po stałym kursie do 2015 roku. Klub proponuje, by kurs franka ustalono na 2,75 zł. Frank po interwencji banku centralnego Szwajcarii (SNB) kosztował przed południem 10 sierpnia 3,92 zł. Różnicę w kursie - według PJN - miałby gwarantować Skarb Państwa, a po 2015 roku zwracałby ją kredytobiorca.

Po raz pierwszy PJN zaproponował takie rozwiązanie w czerwcu. W ocenie posła PJN Tomasza Dudzińskiego, rzecznik rządu Paweł Graś "zlekceważył tę propozycję". - My zwracamy się dzisiaj do szefów klubów parlamentarnych, aby wywrzeć nacisk, aby rząd rzeczywiście zajął się tym problemem - tłumaczył teraz Dudziński. Poseł podkreślał, że sprawa dotyczy 700 tysięcy gospodarstw domowych. - Mam wrażenie, że premier Donald Tusk zachowuje się jak struś, udaje, że problemu nie ma, chowa głowę w piasek. Natomiast kredytobiorcy nie mogą chować głowy w piasek, bo banki już teraz żądają wyższych zabezpieczeń od kredytów, które zaciągnęli - podkreślał poseł.

Dudziński ocenił, że przyjęcie propozycji PJN spowodowałoby obniżenie raty kredytu o około 20 proc. Jego zdaniem "dałoby to oddech kredytobiorcom". Inny poseł PJN Jacek Pilch tłumaczył, że jego klub po raz kolejny przedstawia swoją propozycję klubom, ponieważ wcześniej została ona skrytykowana przez liderów partyjnych, którzy - w ocenie PJN - "nie wczytali się w nią".

PAP, arb