Po raz pierwszy PJN zaproponował takie rozwiązanie w czerwcu. W ocenie posła PJN Tomasza Dudzińskiego, rzecznik rządu Paweł Graś "zlekceważył tę propozycję". - My zwracamy się dzisiaj do szefów klubów parlamentarnych, aby wywrzeć nacisk, aby rząd rzeczywiście zajął się tym problemem - tłumaczył teraz Dudziński. Poseł podkreślał, że sprawa dotyczy 700 tysięcy gospodarstw domowych. - Mam wrażenie, że premier Donald Tusk zachowuje się jak struś, udaje, że problemu nie ma, chowa głowę w piasek. Natomiast kredytobiorcy nie mogą chować głowy w piasek, bo banki już teraz żądają wyższych zabezpieczeń od kredytów, które zaciągnęli - podkreślał poseł.
Dudziński ocenił, że przyjęcie propozycji PJN spowodowałoby obniżenie raty kredytu o około 20 proc. Jego zdaniem "dałoby to oddech kredytobiorcom". Inny poseł PJN Jacek Pilch tłumaczył, że jego klub po raz kolejny przedstawia swoją propozycję klubom, ponieważ wcześniej została ona skrytykowana przez liderów partyjnych, którzy - w ocenie PJN - "nie wczytali się w nią".
PAP, arb