Po raz pierwszy na publikowanej przez magazyn biznesowy "Forbes" liście 50 najlepszych azjatyckich firm notowanych na giełdzie w 2011 roku nie ma przedsiębiorstwa z Japonii - pisze w poniedziałek agencja Kyodo.
"Japonia, która sześć lat temu prowadziła na liście z 13 firmami, w tym roku po raz pierwszy nie ma żadnego przedsiębiorstwa, częściowo z powodu trzęsienia ziemi z 11 marca" - pisze "Forbes" w swoim najnowszym wydaniu.
W tym roku na liście "Fab 50" królują Chiny z 23 firmami. W ubiegłym roku było na niej 16 chińskich przedsiębiorstw. Na drugim miejscu jest Korea Płd. z ośmioma firmami, a na trzecim Indie z siedmioma. "Tendencje w dominacji korporacyjnej Chin podkreślają pogląd, że historia Azji jest w coraz większym stopniu historią Chin" - napisał Forbes w komentarzu. Dodał, że "żaden kraj nie zbliżył się wcześniej do tej liczby" od czasu utworzenia listy w 2005 roku. W ubiegłym roku na azjatyckiej liście Forbesa znalazły się dwie japońskie firmy: Nintendo i Rakuten. W 2005 roku było ich 13, w tym Toyota i Nissan.
Na listę Forbesa wybieranych jest 50 firm spośród ponad 1000 przedsiębiorstw w regionie Azji i Pacyfiku z dochodem lub kapitałem rynkowym w wysokości co najmniej 3 mld dol. oraz selekcjonowanych na podstawie wyników finansowych w ciągu ostatnich pięciu lat, wyłączając firmy zbytnio zadłużone lub takie, w których rząd ma co najmniej połowę udziałów.pap, ps, "Forbes", Kyodo