Merkel: upadek euro to upadek Europy

Merkel: upadek euro to upadek Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Angela Merkel, fot. Wprost 
Niemiecka kanclerz Angela Merkel odrzuciła spekulacje na temat ewentualnego bankructwa Grecji. W rozmowie z radiem RBB Merkel wyraziła nadzieję, że Grecja wdroży reformy, które są warunkiem wypłaty kolejnej części wsparcia z pakietu ratunkowego.
- Najważniejszym przykazaniem jest uniknięcie niekontrolowanej niewypłacalności (Grecji), bo dotknie to nie tylko Grecję. Jest duże niebezpieczeństwo, że ucierpią wszystkie albo co najmniej kilka krajów strefy euro - powiedziała Merkel. - Jeśli upadnie euro, upadnie Europa. Stawka jest bardzo wysoka. Dlatego każdy musi bardzo ostrożnie ważyć słowa. Nie potrzebujemy niepokojów na rynkach finansowych. Niepewność jest już wystarczająco duża - dodała.

"Nie spekulować, lecz wierzyć i zachęcać"

Zdaniem Merkel "należy uczynić wszystko, by utrzymać polityczną jedność strefy euro". - W przeciwnym razie szybko będziemy świadkami efektu domina - ostrzegła. Niemiecka kanclerz powtórzyła, że Grecja musi przeprowadzić obiecane reformy, aby otrzymać kolejną transzę pomocy finansowej. - Słyszymy, że  grecki rząd dostrzegł powagę sytuacji i mam nadzieję, że zrobi to, co  należy - powiedziała Merkel.

Jej zdaniem dobrym sygnałem jest to, że w środę do Aten powróci misja ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i  Europejskiego Banku Centralnego (tzw. trojka), która kontroluje realizację przez Grecję programu naprawczego. Od pozytywnych wyników kontroli zależy wypłata kolejnych transz wsparcia dla Aten. - Wyświadczymy Grecji przysługę, jeśli nie będziemy spekulować, ale  zachęcać ją do realizacji zobowiązań. Grecja wie, co ma robić - dodała Merkel.

"Nie może być tematów tabu"

Tę wypowiedź niemieckiej kanclerz media uznały za przestrogę dla  wicekanclerza i ministra gospodarki Philippa Roeslera, który w  opublikowanym w poniedziałek artykule nie wykluczył, że dojdzie do  kontrolowanej niewypłacalności Grecji. - Jeśli chcemy ustabilizować euro, nie może być tematów tabu. Dotyczy to również kontrolowanej niewypłacalności Grecji, jeśli odpowiednie instrumenty będą do dyspozycji - napisał Roesler, który jest przewodniczącym koalicyjnej liberalnej Partii Wolnych Demokratów (FDP). Wypowiedź Roeslera wywołała spore zamieszanie na rynkach oraz w  niemieckiej koalicji rządzącej.

Jeszcze dalej poszedł sekretarz generalny FDP Christian Lindner, który ocenił, że w ostateczności możliwe jest wystąpienie Grecji ze  strefy euro. Także współtworząca niemiecki rząd bawarska chadecja CSU opowiedziała się za stworzeniem w traktacie UE prawnych możliwości opuszczenia strefy euro przez kraj łamiący zasady dyscypliny budżetowej i  zagrażający stabilności wspólnej waluty.

"Musi istnieć możliwość opuszczenia strefy euro"

Zarząd CSU przyjął jednogłośnie projekt uchwały na październikowy zjazd partii. Zapisano w nim: "Jeśli kraj członkowski nie chce albo nie  jest w stanie trwale wypełniać kryteriów konwergencji, musi istnieć możliwość opuszczenia strefy euro przy zachowaniu członkostwa w UE".

zew, PAP