Śląsk ma swoje Koleje

Śląsk ma swoje Koleje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. kolejeslaskie.com
Koleje Śląskie rozpoczęły 1 października wożenie pasażerów. Pierwszy regularny pociąg nowego przewoźnika wyruszył o 3:55 z Częstochowy i - przez Katowice - dotarł do Gliwic. Poza trasą Gliwice-Katowice-Częstochowa Koleje Śląskie oferują weekendowe połączenie z Częstochowy do Wisły Głębce. Nowa spółka została powołana, by jeździć lepszym sprzętem i taniej niż Przewozy Regionalne - tłumaczą przedstawiciele regionalnych władz. Spółka Koleje Śląskie została założona w kwietniu 2010 r. Jej jedynym wspólnikiem jest Województwo Śląskie.
Podczas symbolicznej odprawy pierwszego pociągu na dworcu w  Katowicach marszałek województwa Adam Matusiewicz podkreślał, że Koleje Śląskie stanowią nową jakość na śląskich torach. - Pasażerowie mogą teraz podróżować pięknymi, nowoczesnymi i komfortowymi pociągami - przekonywał. Matusiewicz przyznał jednocześnie, że przed inauguracją działalności przewozowej miał olbrzymią tremę, bo uruchomienie linii kolejowej nie jest prostą sprawą. Problemów nie brakowało do ostatniej chwili - 30 września pomiędzy Rudą Ślaską a  Chorzowem ktoś rozkręcił tory. Awarię na szczęście udało się wykryć i  następnie usunąć.

Koleje Śląskie dysponują taborem w postaci trzech nowoczesnych składów typu Flirt i ośmiu typu Elf oraz rezerwowym w postaci dwóch zmodernizowanych składów EN-57, a  także dwóch pozyskanych od polskiego przewoźnika lokomotyw Traxx i dziesięciu kupionych w Czechach przedziałowych wagonów pasażerskich. Czwarty Flirt obecnie jest naprawiany po wypadku. Niedawno KŚ rozstrzygnęły przetarg na dostarczenie pięciu kolejnych zmodernizowanych składów EN-57. Prócz zapowiadanego od dawna kluczowego połączenia Gliwice-Katowice-Częstochowa, Koleje Śląskie w weekendy jeżdżą też z Częstochowy lub Sosnowca do Wisły Głębce. To  trasa, którą - zgodnie z zawartym porozumieniem - również opuściły Przewozy Regionalne. Prócz gotowego taboru oraz kadr, na dwunastu większych stacjach trasy spółka przygotowała swoje kasy (na pięciu z nich - w postaci stojących poza dworcami kontenerów). Na czternastu stacjach ustawiono biletomaty. Ceny biletów są minimalnie niższe niż Przewozów Regionalnych. Przejazd bez ulg z Gliwic do Katowic ma w ramach tzw. biletu liniowego kosztować 4 zł (bilet strefowy PR - 4,20 zł), a  do Częstochowy - 19 zł (PR - 19,70 zł). Różnice w cenach biletów miesięcznych sięgają zwykle kilku złotych.

Matusiewicz nie wyklucza, że samorządowa spółka będzie przejmowała kolejne linie, ale na  razie chce się koncentrować na tych, które obsługuje. - Jeśli w  Przewozach Regionalnych nastąpi istotna restrukturyzacja - na którą liczę - to nie będzie takiej konieczności. Dziś niestety Przewozy Regionalne są jak dla śląskiego podatnika potwornie drogą spółką, bo dotacja do nich w ciągu roku podskoczyła o 100 proc., właściwie bez żadnych powodów -  podkreślił marszałek.

PAP, arb