Prezes NBP stwierdził też, że europejczycy przyzwyczaili się do wysokiego poziomu życia i mimo kryzysu chcą go utrzymać. - Byliśmy tak usatysfakcjonowani tym stylem życia, który rozwinęliśmy i umocniliśmy, że teraz, jeśli chcemy go obronić, musimy coś zmienić. Może w trakcie tego procesu uda się uwolnić drzemiący potencjał w gospodarkach europejskich - mówił prof. Belka.
Jego zdaniem kraje centralnej i wschodniej Europy okazały się bardziej odporne na kryzys niż wcześniej przewidywano. - Kiedy pracowałem w MFW wszystkim się wydawało, że ten region (Europa centralna i wschodnia - red.) będzie czarną dziurą w gospodarce europejskiej i światowej, że kiedy przyjdzie kryzys, to wszyscy w tym regionie będą skazani na porażkę - mówił prezes. Według niego, "uzależnienie od kapitału zagranicznego stało się bardziej ryzykowne." Dodał, że "jeśli jesteśmy zainteresowani konwergencją w kierunku gospodarek szybko rozwijających się, to musimy w większym stopniu polegać na własnych wewnętrznych oszczędnościach".
pap, ps