"Chcą nas wyrzucić na dwór"
Borys poinformował, że zarząd spółki wystąpił do strajkujących, aby nie gromadzili się w halach produkcyjnych, ponieważ tam przeszkadzają pracującym. Zarząd wskazał plac przed budynkiem zakładu lotniczego jako miejsce przeznaczone do gromadzenia się strajkujących. - Chcą nas wyrzucić na dwór, gdzie jest zimno. Nie podporządkujemy się temu żądaniu, jest ono niezgodne z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – powiedział Borys. Borys dodał, że strajkujący przebywają w jadalniach, aneksach i świetlicach. - Czekamy na rozmowy z zarządem o naszych postulatach – podkreślił Borys.
Chcą 15 proc. podwyżki
W środę, w pierwszym dniu strajku, według Borysa protestowało około 600 osób. Doszło do spotkania komitetu strajkowego z zarządem zakładów, które jednak nie przyniosło żadnych rezultatów. Strajk jest bezterminowy. Związkowcy żądają przede wszystkim podwyżki płac o 15 proc. jeszcze w tym roku. Według Borysa, płace w Świdniku od wielu lat wynoszą 75-90 proc. średniej krajowej i związkowcy uważają, że są zbyt niskie.
Sierpień 80 od stycznia tego roku jest w sporze zbiorowym z zarządem PZL Świdnik. Wcześniejsze rozmowy z zarządem nie dały rezultatu, w porozumieniu nie pomógł też mediator. W przeprowadzonym we wrześniu referendum strajk poparło 94 proc. głosujących, przy 61-procentowej frekwencji.
Zarząd nie widzi problemu
Spółka w komunikacie prasowym ogłosiła, że zarząd PZL Świdnik nie widzi podstaw do tego protestu. Podkreślono, że firma wypełniła wszystkie zobowiązania wobec pracowników w związku z przejęciem PZL Świdnik przez grupę AgustaWestland. Pracownikom wypłacono bonus prywatyzacyjny w wysokości 12 tys. zł, wynagrodzenia w PZL Świdnik wzrosły w ubiegłym roku o 5 proc., a od lutego tego roku o 6 proc. i o 3,5 proc. od czerwca.
Cztery z pięciu związków działających w PZL Świdnik podpisały w czerwcu porozumienie z zarządem spółki. Wszyscy pracownicy firmy, włączając członków związku Sierpień 80, podpisali też indywidualne porozumienia, akceptując nowe zasady wynagrodzeń – stwierdzono w komunikacie.
Związek Sierpień 80 zrzesza 120 pracowników spośród liczącej około 3 tys. osób załogi PZL Świdnik. Tylko on prowadzi spór z zarządem; inne związki z tego zakładu nie przyłączyły się do akcji. PZL Świdnik to największe zakłady lotnicze w kraju, jedyne zdolne do samodzielnego projektowania, produkcji i serwisowania śmigłowców. W ubiegłym roku zostały kupione przez koncern AgustaWestland.
zew, PAP