KE: jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją we Włoszech

KE: jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją we Włoszech

Dodano:   /  Zmieniono: 
Olli Rehn (fot. Wikipedia) 
- Sytuacja we Włoszech, będących trzecią gospodarką w UE, jest bardzo niepokojąca - ocenił komisarz ds. walutowych Olli Rehn, wskazując m.in. na "dramatyczny" wzrost kosztów obsługi długu kraju. W środę do Rzymu jedzie misja KE, by pilnować reform.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją - powiedział Rehn na zakończenie Ecofinu, czyli posiedzenia ministrów finansów państw UE w Brukseli. Jako dramatyczny określił wzrost kosztów pozyskania na rynku kapitału przez emisję włoskich obligacji, który we wtorek po południu osiągnął rekordowe 6,7 proc. - niemal tyle samo, co w Grecji, Portugalii i Irlandii, kiedy musiały skorzystać z pomocy partnerów w eurolandzie i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

To pewne: Berlusconi złoży dymisję

- Kluczową sprawą jest przywrócenie zaufania do zdolności kraju do wzrostu gospodarczego i fiskalnej stabilności. To droga, by zapewnić rynki, że włoska gospodarka jest na drodze do stabilności - podkreślił Rehn. Dla komisarza głównym problemem Włoch nie są bowiem dane gospodarcze, ale "zaufanie rynków" do Włoch. A zwłaszcza wiarygodność kraju co do przeprowadzenia reform strukturalnych i fiskalnych, które ograniczą olbrzymi, sięgający 120 proc. PKB dług Włoch.

- Oczywiście reformy systemu sądowniczego także są ważną kwestią dla Włoch - wskazał Rehn, odmawiając jednak wprost odniesienia się do opinii, że problemem kraju jest też duża korupcja.

Londyn i Sztokholm blokują nowy podatek w Unii

Do Włoch zostanie wysłana misja KE, a także Europejskiego Banku Centralnego i MFW, by monitorować wdrażanie reform strukturalnych i polityk fiskalnych. - Chcemy pomóc Włochom poprzez rygorystyczny nadzór i dlatego wysyłamy misję do Rzymu - powiedział Rehn. Źródła w KE poinformowały, że eksperci KE wyjadą 9 listopada. Nie ma wyznaczonej daty powrotu misji.

zew, PAP