Racjonalność zarządzania w tak niepewnych czasach jak obecnie powoduje, że powinniśmy być przygotowani na różne warianty - w ten sposób poseł PO Adam Szejnfeld tłumaczy fakt, że minister finansów Jacek Rostowski przygotował trzy warianty budżetu na 2012 rok. Najbardziej pesymistyczny wariant zakłada recesję - spadek PKB o 1 proc. - Dziś nie widzę przesłanek, aby taka sytuacja nam groziła - uspokaja Szejnfeld w rozmowie z Programem I Polskiego Radia.
Szejnfeld zwraca uwagę, że obecnie sytuacja w Europie jest mocno nieprzewidywalna. Jako przykład podaje Grecję. - Gdy groźba referendum na temat przyjęcia pakietu oszczędnościowego i reform Grecji minęła, wszystkim nam kamień z serca spadł. Ale przecież moglibyśmy sobie dobrze wyobrazić także inny scenariusz: Grecy nie wybierają nowego premiera, nie stawiają na reformy i cała sytuacja diametralnie w ciągu kilku czy kilkunastu godzin się zmienia. Dlatego mówienie przez niektórych, a słyszę takie głosy, że ten rząd nie potrafi skonstruować jasnego przesłania i nie wie, co będzie za pół roku czy rok, no to są kompletne bzdury - podkreśla poseł PO.
- Musimy być przygotowani na każdą okoliczność, a zarazem uspokajać i siebie, i rynki, i przedsiębiorców tym, że w Polsce nie jest źle - podkreśla Szejnfeld. I zapewnia, że "faktycznie nie jest źle". – Produkt krajowy brutto w każdym z kwartałów bieżącego roku szedł w górę bardzo dobrze, na poziomie około 4 procent - przypomina.
Polskie Radio, arb