Kaczyński: nie jesteśmy żabą. Euro teraz? Wykluczone

Kaczyński: nie jesteśmy żabą. Euro teraz? Wykluczone

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, Polska nie powinna teraz wstępować do strefy euro (fot. PiS)
- Jest jasne, że nie powinniśmy w tej chwili wchodzić do strefy euro i nie powinniśmy się tam wybierać - prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji "Kryzys można pokonać", która odbyła się w Sejmie. Kaczyński oskarżył premiera Donalda Tuska, że ten chce obciążyć kosztami kryzysu część społeczeństwa "i to wcale nie tę najsilniejszą, najbogatszą".
W ocenie Kaczyńskiego, w kwestii euro Polska powinna przyjąć takie stanowisko, jakie przyjął rząd czeski. - Rząd czeski nie tylko w tej chwili nie wybiera się do euro, ale wręcz sformułował pogląd następujący: kiedy podpisywaliśmy Traktat Akcesyjny, który zawierał, ale bez terminu, zobowiązanie do wejścia do strefy euro, ta strefa była czymś zupełnie innym niż dziś i w związku z tym to zobowiązanie już po prostu nie obowiązuje - powiedział prezes PiS.

"Jesteśmy dużym krajem, nie żabą"

Szef Prawa i Sprawiedliwości wyznał, iż byłby bardzo szczęśliwy, gdyby coś takiego powiedział także polski premier. Kaczyński przekonywał, że powinniśmy rozmawiać o kryzysie, "analizować ten kryzys i powinniśmy, w pewnych okolicznościach, przedkładać także na forum międzynarodowym nasze propozycje". - Tutaj zasady, że "kiedy konia kują, to żaba nie powinna wyciągać swojej łapy" w żadnym wypadku nie należy stosować. Nie jesteśmy żabą, tylko dużym, europejskim krajem - powiedział Kaczyński. W jego ocenie, powinniśmy przede wszystkim sobie samym i innym uświadomić, że "potrzebne są nowe rozwiązania w skali globalnej".

Kaczyński zbulwersowany propozycjami Tuska

Odnosząc się do exposé Donalda Tuska Kaczyński ocenił, że propozycje premiera to klasyczna próba obciążenia części społeczeństwa "i to wcale nie tej najsilniejszej, najbogatszej" kosztami kryzysu. Według prezesa PiS, najbardziej bulwersujące jest "to wszystko, co odnosi się do przedłużenia wieku emerytalnego, szczególnie jeśli chodzi o kobiety".

- To budzi zdecydowany sprzeciw, bo kobiety pracy fizycznej, bardzo często ciężkiej pracy fizycznej, po prostu do takiego wieku nie są w stanie pracować i nie tylko nie będzie z tego żadnych korzyści, w zamian za niesprawiedliwości, bo to jest wielka niesprawiedliwość, ale jeżeli ktoś zna różne mechanizmy funkcjonowania, choćby ZUS, to wie, że w ostatecznym rachunku, to będzie przynosiło straty - mówił Kaczyński.

zew, PAP