Rostowski: musimy uratować UE. Nieważne jak

Rostowski: musimy uratować UE. Nieważne jak

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Nieważne, jaki sposób znajdziemy, by uratować Europę w tym momencie kryzysowym i niebezpiecznym także dla Polski. Ważne dla nas, aby tutaj liderzy się dogadali i aby na skutek tego także w następnych tygodniach sytuacja się uspokoiła" (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Minister finansów Jacek Rostowski pozytywnie ocenił pomysł zaangażowania banków centralnych krajów UE w pożyczki dla MFW, by ten pomagał krajom euro w potrzebie. Ale nie przesądził, że takie musi być rozwiązanie kryzysu zadłużenia wspólnej waluty.

- Propozycja takich dwustronnych pożyczek już istnieje od dłuższego czasu i jest na pewno pewnym plusem - powiedział minister Rostowski tuż przed rozpoczęciem szczytu UE w Brukseli. Przyznał, że "nie jest dobrą rzeczą, kiedy bank centralny narzuca demokratycznemu rządowi i parlamentowi jakieś warunki". Tak było, kiedy Europejski Bank Centralny w sierpniu wymagał reform od włoskiego rządu w  zamian za interwencję na rynku włoskich obligacji. - Dużo bardziej naturalne jest by to robił MFW, który po pierwsze ma więcej kompetencji w  tym zakresie, a poza tym jest klubem państw - powiedział.

Według źródeł AFP, 150 mld euro na pożyczki dla MFW pochodziłoby od  17 banków centralnych strefy euro, a 50 mld od banków centralnych pozostałej dziesiątki. - To jest dopiero propozycja, nie ma jeszcze europejskiego porozumienia w tej sprawie, a decyzja nie jest nawet przewidziana na tym szczycie – powiedziało źródło agencji.

Rostowski przypomniał, że już kilkakrotnie mówił: "nieważne, jaki kolor kota, byle by łapał myszy". - Nieważne, jaki sposób znajdziemy, by  uratować Europę w tym momencie kryzysowym i niebezpiecznym także dla  Polski. Ważne dla nas, aby tutaj liderzy się dogadali i aby na  skutek tego także w następnych tygodniach sytuacja się uspokoiła. Czy  przez działanie banków centralnych wspomagających MFW, czy to przez bezpośrednie działanie EBC - dodał.

eb, pap