Zdaniem Rybińskiego, obecny wzrost gospodarczy zawdzięczamy m.in. inwestycjom w Polsce przed Euro 2012. Według niego, w połowie 2012 roku koniunktura się skończy.
Rybiński zaznaczył, że „być może z naruszeniem prawa". Polska chce przekazać kwotę do 6 mld euro. euro. Międzynarodowemu Funduszowi Walutowymi, aby ratować euro. Według ekonomisty – to duży błąd. Jak tłumaczy, ta pożyczka działa w ten sposób, że z rezerw banków centralnych środki trafiają do rządów Włoch czy Hiszpanii, a odbywa się to zgodnie z literą prawa, jeśli "pierze się" przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Rybiński uważa, że "biedna Polska" nie powinna pożyczać Włochom pieniędzy na wykupienie długów. Ekonomista twierdzi, że Włosi mają oszczędności przekraczające kilkukrotnie swoje długi i mogliby pomóc sobie sami. Prognozuje, że pomoc trafi właśnie do Włoch, bo już teraz widać, że ten kraj ma problemy.
eb, Polskie Radio
Komentarze