Ze Śląska do Warszawy w 5 dni. Pociągi coraz wolniejsze

Ze Śląska do Warszawy w 5 dni. Pociągi coraz wolniejsze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pociągi towarowe w Polsce jeżdzą z prędkością 25 kilometrów na godzinę (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Pociągi towarowe jeżdżą w Polsce coraz wolniej, 25-26 kilometrów na godzinę - alarmują przewoźnicy kolejowi. Średnia w UE to 50 km/godz. Ślimacze tempo pociągów zarządca infrastruktury tłumaczy remontami torów.
Przedstawiciele kolejowych spółek przewozowych i zarządzającej infrastrukturą kolejową spółki PKP PLK wzięli udział w odbywającym się w Warszawie forum "Zmieniamy Polski Przemysł". Prezes PKP Cargo Wojciech Balczun zwrócił uwagę, że pociągi towarowe jeżdżą po polskich torach coraz wolniej. Średnia prędkość jest o 2 proc. niższa niż w 2010 r. i o 8 proc. niższa niż w 2009 r. Przyznał, że widzi potrzebę modernizacji linii kolejowych, ale  realizująca je PKP PLK powinna uwzględniać także interesy przewoźników. - Mamy wrażenie, że PKP PLK patrzy na nas z pozycji monopolistycznej, z  pozycji siły - mówił Balczun.

Ze Śląska do Warszawy w 5 dni

- Zgadzam się z prezesem Balczunem, jest coraz gorzej - zaczął swoje wystąpienie Maciej Wysocki, prezes innego przewoźnika kolejowego - firmy ITL Polska. Powiedział, że stan infrastruktury kolejowej jest fatalny. Przejazd pociągu towarowego ze Śląska w okolice Warszawy zajmuje ok. 4-5 dni. Ponadto wysokie opłaty za dostęp do torów powodują, że klienci przewoźników kolejowych rezygnują z ich usług na rzecz przewozów drogowych. - Na tym tracą wszyscy: i przewoźnicy kolejowi, i PKP PLK, i  infrastruktura drogowa, która się niszczy - zaznaczył.

"Dla pasażera pociągu liczy się każda minuta"

Na remonty linii kolejowych narzekała też prezes PKP SA Maria Wasiak. Zwróciła uwagę, że są one uciążliwe również dla przewoźników pasażerskich. - Dla pasażera pociągu liczy się każde 10 minut -  powiedziała. Zaznaczyła, że wydłużanie czasu podróży i częste zmiany rozkładu zniechęcają do podróży koleją. - Musimy mieć świadomość, że to jeszcze będzie trwało, bo modernizacje zajmą jeszcze kilka lat - dodała.

"Nie da się jednocześnie modernizować torów i po nich jeździć"

Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK - spółki zarządzającej infrastrukturą kolejową - zwrócił uwagę na to, że degradacja linii kolejowych w Polsce postępowała przez 20 lat. Podkreślił, że teraz poszczególne linie są modernizowane, jednak potrzeba na to czasu i  pieniędzy. Mówił, że przewoźnicy chcą mieć zmodernizowane i przepustowe linie, a jednocześnie nie chcą, by były one zamykane na czas remontu. - Nie da się zmodernizować linii, nie wyłączając jej ani na chwilę z  eksploatacji - zaznaczył prezes PKP PLK. Tłumaczył też, że inne interesy mają przewoźnicy pasażerscy, inne - towarowi. - Ale jeśli coś jest w interesie wszystkich przewoźników, to wprowadzamy to natychmiast - zapewnił.

Wiceminister transportu Andrzej Massel poinformował w styczniu, że w tym roku na inwestycje kolejowe ma zostać przeznaczonych między 7 a  8 mld zł, blisko dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku. Według danych resortu transportu, obecnie modernizowanych jest ponad 2,3 tys. km torów.

ja, PAP