Merkel: Grecji należy się wielki szacunek

Merkel: Grecji należy się wielki szacunek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Merkel: Grecji należy się wielki szacunek za plan reform (fot. EPA/BRITTA PEDERSEN/PAP)
Niemiecka kanclerz Angela Merkel podkreśliła, że ma wielki szacunek dla Grecji za przyjęcie planu oszczędności. Zapewniła, że Niemcy chcą wesprzeć Grecję i inne państwa w kryzysie zadłużenia pod warunkiem, że zrobią one, co do nich należy.

-Skoro mamy wspólną walutę, to musimy móc polegać na sobie nawzajem. Jeśli uzgadniamy, że nie wolno zaciągać większych długów niż 3 procent PKB, to musimy być pewni, że każdy będzie się tego trzymać. Tego dotychczas brakowało w UE. Mamy wspólną walutę, ale na końcu każdy kraj robił to, co sam uważał za słuszne- - powiedziała Merkel na wiecu partii CDU w Demmin w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.

"Potrzebujemy Unii Europejskiej"

- Potrzebujemy Unii Europejskiej, dlatego słuszne jest, że pomagamy Grecji, Portugalii i innym krajom. Ale zastrzegamy: każdy musi zrobić to, co do niego należy. W przeciwnym razie UE nie będzie mogła trzymać się razem - dodała. Merkel zapewniła też, że zdaje sobie sprawę, iż UE wiele wymaga od  Grecji w zamian za pomoc finansową. -Nie jest łatwo obniżać płace minimalne, które już i tak są niskie. To trudna droga, dlatego powtarzam, że mam największy szacunek dla decyzji greckiego parlamentu -  podkreśliła.

Dodała, że jeśli Grecja chce wzrostu gospodarczego i inwestycji, to  potencjalni inwestorzy muszą mieć pewność, iż w kraju tym obowiązuje dobre prawo, nie ma korupcji i są oni mile widziani. 

"Chcemy wzrostu gospodarczego"

- Chcemy wzrostu gospodarczego w Grecji, ale do tego potrzebne jest państwo, które porządnie funkcjonuje - powiedziała Merkel. We wtorek eurogrupa zatwierdziła drugi program pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji o wartości 130 mld euro. Zakłada on znaczącą redukcję długu greckiego przez prywatnych wierzycieli - o 107 mld euro.

W zamian za pomoc tzw. trojka, czyli KE, EBC i MFW, zobowiązała Grecję do wprowadzenia oszczędności, a w ich ramach m.in. do redukcji kosztów pracy o 15 proc. do 2015 roku, likwidacji 150 tys. miejsc pracy w  sektorze publicznym i obniżki pensji minimalnej o 22 procent - z 870 euro. W sumie plan oszczędnościowy, przyjęty przez parlament grecki w  ubiegłym tygodniu, przewiduje oszczędności w wysokości 3,3 mld euro.

eb, pap