"Albo oddacie pieniądze albo będą dymisje". Bułgarscy ministrowie zwracają premie

"Albo oddacie pieniądze albo będą dymisje". Bułgarscy ministrowie zwracają premie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bułgarscy ministrowie i wysocy urzędnicy zwracają wysokie premie (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Bułgarscy ministrowie i wysocy urzędnicy zwracają wysokie premie, których ujawnienie wywołało w kraju falę oburzenia. Do 7 marca na specjalne konto wpłynęło ponad 600 tys. lewa (300 tys. euro) - poinformował premier Bojko Borysow.

Szef rządu zagroził swym podwładnym dymisjami, jeśli nie zwrócą premii, bądź nie obdarują nimi chorych dzieci. Bułgarska opozycja ujawniła, że w administracji państwowej tego najbiedniejszego kraju Unii Europejskiej przeznacza się milionowe sumy na premie, mimo że emerytury i płace w sektorze publicznym są od 2009 roku zamrożone z powodu kryzysu. Formalnie rzecz biorąc prawa nie  złamano, ponieważ przepisy nie zabraniają "materialnego stymulowania" pracowników.

Borysow zażądał, żeby również ministrowie poprzedniego rządu zwrócili swe hojne premie.

ja, PAP