Chiny: komuniści przechodzą na emeryturę po 10 latach pracy, społeczeństwo mówi "dość"

Chiny: komuniści przechodzą na emeryturę po 10 latach pracy, społeczeństwo mówi "dość"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Normalny Chińczyk na emeryturę czeka do 60 roku życia, jeśli jest partyjnym pracownikiem kadrowym może liczyć na emeryturę już po 10 latach (fot. EPA/WU HONG/PAP) 
Chiński system emerytalny faworyzuje zatrudnionych w aparacie administracyjnym. Pracownicy firm prywatnych mają trzykrotnie niższą emeryturę, niż działacze partyjni i urzędnicy państwowi. Pod naciskiem społecznym parlament rozważa zmiany systemu emerytalnego.
Obecnie działający w Chinach system emerytalny powstał w 1951 r. Zgodnie z obecnymi przepisami kobiety nabywają prawo do emerytury po  przekroczeniu 55 lat, a mężczyźni - po 60. Wyjątek stanowią kobiety pracujące fizycznie, które mogą odejść z pracy w wieku 50 lat. Reliktem dawnych czasów jest przywilej dla partyjnych pracowników kadrowych, którzy nabierają praw do emerytury po przepracowaniu 10 lat.

Chcesz - płać, nie chcesz - nie

Po przemianach gospodarczych i wprowadzeniu gospodarki rynkowej konieczna stały się zmiany. W 1997, obok funkcjonującego funduszu emerytalnego, obsługującego przedsiębiorstwa państwowe i administrację, wprowadzono drugi - dla przedsiębiorstw prywatnych. Przynależność do  systemu jest dobrowolna. Każdy, kto ukończył 16 rok życia może wpłacać składki według ustalonych reguł.

Fundusz składa się z dwóch części. Pierwsza część jest sumą składek płaconych przez zatrudnionego, a druga jest dopłacana przez zakłada pracy. Składkę miesięczną ustalono na 11 proc. pensji, z czego od 5 do 8 proc. płaci pracownik, a pozostałą część - pracodawca. Stawki wpłat indywidualnych zróżnicowane są w zależności od miejsca zamieszkania. W  miastach obowiązuje tabela 10-stopniowa od 100 juanów (około 50 zł) do  1000 juanów, a na terenach wiejskich 5-stopniowa - od 100 do 500 juanów. Obecnie liczba zgłoszonych do systemu wynosi ponad 257 mln osób. Kwoty składek miesięcznych mogą zostać zmniejszone na terenach o niskich dochodach mieszkańców. Minimalna składka została ustalona na poziomie 55 juanów. W rejonach szczególnie biednych w Zachodnich Chinach całość składki pokrywana jest z budżetu państwa. Świadczenia wypłacane emerytom składają się z dwóch części; pierwsza pochodzi z budżetu państwa i  równa jest 20 proc. płacy średniej, a druga część zależy od  indywidualnie zgromadzonego kapitału i oblicza się ją, jako równowartość 1/120 oszczędności uzbieranych na funduszu emerytalnym.

Chiński ZUS na plusie

Pod koniec 2011 r. ponad 360 mln osób było uprawnionych do pobierania emerytury, z czego ponad 100 mln było na utrzymaniu rządu, z tytułu stażu pracy w przedsiębiorstwach państwowych i administracji. Wartość funduszu emerytalnego osiągnęła w 2011 r. 2,397 bln juanów, przychody wyniosły 1,342 bln, a wydatki 1,055 bln juanów. Bilans 2011 r. zamknął się sumą ponad 286 mld, a łączna skumulowana nadwyżka funduszu wynosi 1,536 bln juanów. Od 1998 do 2011 r. sumaryczna dotacja z budżetu państwa wyniosła 1 bln juanów. W ciągu ostatnich 10 lat roczny zysk inwestycji funduszu nie przekroczył 2 proc., czyli był poniżej wskaźnika inflacji.

"Ten system jest niesprawiedliwy"

Niesprawiedliwy podział dopłat budżetowych do obu systemów emerytalny rodzi poważne konflikty i jest jednym z najważniejszych zagadnień gorąco dyskutowanych, na trwającej sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL). Deputowany Zhong Qinghou, prezes koncernu Wahaha powiedział, że dwa odrębne systemy emerytalne spowodowały poczucie niesprawiedliwości w społeczeństwie. - Obecnie urzędnicy państwowi, w tym pracownicy instytucji publicznych, nie płacą ubezpieczenia od bezrobocia, ubezpieczenia dla kobiet ciężarnych, ubezpieczenia emerytalnego, ubezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczenia od  wypadków przy pracy oraz składki funduszu mieszkaniowego. Wszystko pokrywa budżet państwa. Co więcej, kiedy urzędnicy odejdą z pracy, ich miesięczna emerytura będzie trzykrotnie wyższa niż pracowników przedsiębiorstw prywatnych - dodał prezes Zhong, podkreślając konieczność reformy tego systemu.

Dyrektor Chińskiej Akademii Nauk, Zheng Bingwen, będący specjalistą od badań światowych systemów ubezpieczeń społecznych, uważa, że  "konieczne jest jak najszybsze przeprowadzenie reformy, bo obecnie oburzenie opinii publicznej, spowodowane niesprawiedliwym podziałem funduszu emerytalnego podważa zaufanie do rządu". W 2011 średnia emerytura chińska dla byłych pracowników przedsiębiorstw prywatnych wynosiła 1200 juanów (w Pekinie 1380 juanów), a emerytowani pracownicy kadrowi otrzymywali około 4000 juanów. Dla  porównania średnia pensja miesięczna w chińskich przedsiębiorstwach państwowych wynosi około 3100, a w prywatnych 1730 juanów (w Pekinie 4500 juanów).

Chińczycy się starzeją

Według prognoz naukowców w 2035 r. w Chinach ponad 30 proc. społeczeństwa przekroczy 60 rok życia, co jest jest olbrzymim wyzwaniem dla  rządu, który musi przeprowadzić reformę systemu emerytalnego. Jeżeli nic się nie zmieni, już wkrótce dwie osoby pracujące będą musiały utrzymać jednego emeryta. Deputowani obecnej sesji OZPL postulują wydłużenie i ujednolicenie wieku emerytalnego do 65 lat dla kobiet i mężczyzn.

PAP, abr