Prezes Huty Batory: jeśli protest się przedłuży, zakład zostanie zamknięty

Prezes Huty Batory: jeśli protest się przedłuży, zakład zostanie zamknięty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protestujący pracownicy huty żądają m.in. przywrócenia układu zbiorowego pracy i wstrzymania zwolnień grupowych (fot. materiały prasowe Huty Batory) 
Przedstawiciele protestującej załogi Huty Batory w Chorzowie poprosili zarządy Huty i jej właściciela o rozmowy. W sprawę włączył się wicewojewoda śląski. Po świętach może ona trafić na forum Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.

W ramach nielegalnego protestu w Hucie Batory ok. 350 pracowników rankiem 2 kwietnia nie wznowiło produkcji. Załoga strajkuje przeciw działaniom restrukturyzacyjnym zarządu zakładu mimo niewyczerpania procedur sporu zbiorowego. Właściciel Huty - kontrolowana przez Romana Karkosika giełdowa spółka Alchemia - zadeklarował 5 kwietnia gotowość do  rozmów.

Przedstawiciele strajkujących przekazali rano 6 kwietnia zarządowi Huty i Alchemii pismo z prośbą o spotkanie, które miałoby się odbyć wczesnym popołudniem tego samego dnia. Protestujący napisali, że proszą o spotkanie "w celu podjęcia rozmów i zażegnania protestu". Jeszcze przed południem z protestującymi miał się spotkać wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa. Rano trafiło do niego pismo szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza z wnioskiem o zwołanie w sprawie konfliktu w Hucie posiedzenia prezydium Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Komisja to regionalny odpowiednik Komisji Trójstronnej.

Prezes huty: huta może nie przetrwać, jeśli protesty się przedłużą

Na razie nie wiadomo, czy sprawa trafi na forum WKDS. Katarzyna Kuczyńska ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego oświadczyła, że o ile protest nie zakończy się, wicewojewoda tuż po świętach będzie chciał się spotkać z przedstawicielami Huty lub Alchemii. Na tej podstawie zapadnie decyzja co do dalszego dialogu.

O podjęcie rozmów z protestującymi zaapelowała również do właściciela Huty Federacja Związków Zawodowych Kadra XXI. 5 kwietnia prezes Alchemii Karina Wściubiak-Hankó napisała w oświadczeniu m.in., że „zarząd spółki robi wszystko co w jego mocy, by doprowadzić do zakończenia konfliktu i deklaruje gotowość do dalszych rozmów z umocowanymi osobami reprezentującymi załogę". Prezes ostrzegła pracowników przed ryzykiem zamknięcia zakładu w  razie przedłużania się protestu. Podkreśliła jednocześnie, że właściciel stara się, by Huta Batory przetrwała na trudnym rynku. Nie ogranicza się przy tym do cięcia kosztów i szuka również nowych możliwości sprzedaży

Chorzowscy kibice wesprą protestujących

Protestujący pracownicy Huty Batory żądają przywrócenia układu zbiorowego pracy, wstrzymania zwolnień grupowych, a także przywrócenia umów o pracę dawnym pracownikom huty, zatrudnionym obecnie w agencji pracy tymczasowej. Pośredniczyć w rozwiązaniu sporu próbowały już władze Chorzowa, wsparcie dla protestujących deklarowali m.in. chorzowscy kibice i przedstawiciele związków.

PAP, sjk