12 kwietnia w Warszawie zbierze się Rada Naczelna PSL. Szef Stronnictwa, wicepremier Waldemar Pawlak będzie relacjonował swoim kolegom partyjnym, co udało mu się uzyskać podczas rozmów koalicyjnych ws. zmian w systemie emerytalnym. - Chcemy ocenić to, co udało się uzyskać, a uzyskaliśmy więcej niż początkowo zakładaliśmy - mówi Grzeszczak.
Prace nad reformą emerytalną wciąż w toku
Jak dodaje wicemarszałek Sejmu, początkowo jego partia zabiegała o złagodzenie reformy dla matek poprzez skrócenie czasu pracy matkom o trzy lata za każde urodzone dziecko, a w efekcie końcowym udało się uzyskać częściowe emerytury dla wszystkich. Posiedzenie Rady Naczelnej planowane było jeszcze przed zawarciem porozumienia między Pawlakiem, a premierem Donaldem Tuskiem. Ludowcy mieli w szerszym gronie zaakceptować kompromisowe ustalenia dotyczące podwyższenia wieku emerytalnego.
Szef Rady Naczelnej Stronnictwa Jarosław Kalinowski przypomina, że prace nad ustawą podwyższającą wiek emerytalnym będą jeszcze trwały. Jego zdaniem "to nie jest tak, że temat ten został zakończony". - Rada była zwołana z myślą finalizowania sprawy rozmów dotyczących emerytur. Doszło do porozumienia wcześniej i będzie po prostu informacja na ten temat - tłumaczy Kalinowski. Poza bieżącymi tematami ludowcy będą też rozmawiać o jesiennym kongresie partii, na którym wybrany zostanie prezes ugrupowania.
Kiedy przejdziemy na emeryturę?
Zgodnie z ustaleniami PO i PSL wiek emerytalny ma zostać podniesiony do 67. roku życia. Na emeryturę częściową będą mogły przechodzić kobiety w wieku 62 lat, mężczyźni w wieku 65 lat. Aby skorzystać z tego przywileju konieczne będzie uzbieranie stażu ubezpieczeniowego (składkowego i nieskładkowego): 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Koalicjanci zapisali w swoim porozumieniu, że w przypadku ubezpieczonych w KRUS skorzystanie z częściowej emerytury nie spowoduje obniżenia docelowej emerytury po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego.
PAP, sjk