Członek zarządu PKP zarobi więcej niż prezydent? Rząd: dowiecie się później

Członek zarządu PKP zarobi więcej niż prezydent? Rząd: dowiecie się później

Dodano:   /  Zmieniono: 
W PKP zarabia się nieźle - pod warunkiem, że zajmuje się kierownicze stanowisko (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Informacje o tym, ile zarabiają członkowie nowego zarządu PKP, będą jawne po podpisaniu kontraktów menedżerskich przez radę nadzorczą firmy - zapewnił w Sejmie wiceminister transportu Andrzej Massel.

Massel odpowiadał na pytanie Marka Balta z SLD w sprawie zwiększonych kosztów utrzymania nowego zarządu PKP SA oraz  informacji medialnych o zarobkach sięgających 46 tys. zł miesięcznie. Balt dziwił się podawanej w mediach wysokości nowej pensji byłej prezes PKP, która pozostała w zarządzie. 5 kwietnia nowym prezesem PKP SA został Jakub Karnowski, a  wiceprezesami: dotychczasowa prezes Maria Wasiak oraz Piotr Ciżkowicz. Media podawały, że Wasiak zarabiała 19 tys. zł, tymczasem jako członek nowego zarządu zarobi dużo więcej - 46 tys. Poseł SLD apelował w związku z tym, by podnieść pensje prezydentowi i premierowi, skoro menedżerowie PKP zarabiają dużo więcej od nich.

- Szczegółowe informacje na temat kontraktów menedżerskich dla  członków zarządu PKP, w tym o wysokości wynagrodzenia miesięcznego poszczególnych członków zarządu, zostaną udzielone przez radę nadzorczą PKP po zakończeniu procedury podpisywania kontraktów z członkami zarządu - poinformował Massel. - Żadnych tajemnic w tej sprawie nie będzie. Ta sprawa będzie upubliczniona - dodał. Wiceminister podkreślił też, że członkowie zarządu nie będą pobierali wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radach nadzorczych w spółkach-córkach PKP. - Wynagrodzenia będą adekwatne do zadań stawianych nowemu zarządowi - zapewnił przy tym Massel. - Chodzi o połączenie doświadczenia finansowego i  menedżerskiego dwóch nowych członków zarządu - prezesa Jakuba Karnowskiego i Piotra Ciżkowicza i doświadczenia kolejowego, które ma  była prezes PKP Maria Wasiak - tłumaczył.

Wiceminister prosił w Sejmie o wsparcie dla nowego zarządu PKP, który ma "bardzo poważne zadania". Wśród nich wymienił zagospodarowanie nieruchomości kolejowych i przeznaczenie uzyskanych środków na rozwój - na wkład krajowy do dużych inwestycji w tabor dla polskich przewoźników kolejowych. - Wiemy, że w PKP Intercity większość wagonów ma 28 lat. Chodzi nie  tylko o odnowienie - sztuka za sztukę, tylko o zmianę jakościową, by  nowe wagony mogły jeździć z maksymalnymi prędkościami na modernizowanych liniach kolejowych - 160, 200, 230 km na godzinę - mówił przedstawiciel resortu infrastruktury.  Wśród postawionych przed zarządem zadań wymienił też uporządkowanie sytuacji w spółkach-córkach PKP i zaprowadzenie nowego ładu korporacyjnego. Zadaniem zarządu ma być również podnoszenie standardu głównych dworców kolejowych w Polsce, partnerska współpraca z  samorządami i sprawne przekazywanie im części dworców.

PAP, arb