Z Polski eksportowano przede wszystkim tusze i półtusze świeże, schłodzone lub mrożone oraz mięso mrożone bez kości. Średnia cena jednostkowa eksportowanej wieprzowiny wyniosła w 2011 r. 1,87 euro za kg, wobec 1,69 euro za kg w 2010 r. oraz 1,78 euro za kg w 2009 r.
Kto je wieprzowinę z Polski?...
Największymi odbiorcami polskiej wieprzowiny w ubiegłym roku były: Białoruś (62,7 tys. ton), Ukraina (23,8 tys. ton), Włochy (23,7 tys. ton), Węgry (23,0 tys. ton), Czechy (21,7 tys. ton), Japonia (18 tys. ton), Korea Południowa (16,2 tys. ton), Litwa (14,8 tys. ton), Słowacja (14,6 tys. ton), Hongkong (14,5 tys. ton), Niemcy (13,3 tys. ton), Rosja (10,6 tys. ton), Łotwa (10,5 tys. ton). Mięso to kupowały od nas także: Wielka Brytania, Dania, Szwecja, Holandia, Bułgaria, Belgia.
W 2011 r. kraje UE sprowadziły z Polski łącznie ponad 150 tys. ton wieprzowiny o wartości ponad 293 mln euro. Przy czym nowe kraje UE kupiły od nas prawie dwukrotnie więcej tego mięsa niż kraje "piętnastki". Do największych odbiorców należały Węgry i Czechy oraz Niemcy i Włochy.
W minionym roku Polska wyeksportowała do krajów WNP (Wspólnoty Niepodległych Państw) łącznie około 102 tys. ton wieprzowiny, tj. o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Oznacza to, że do tych krajów trafiło ok. jednej trzeciej całego eksportu tego gatunku mięsa. O takim wyniku zadecydował 30-proc. wzrost wywozu na Białoruś oraz dwukrotny wzrost sprzedaży do Rosji. Więcej polskiej wieprzowiny niż w 2010 r. dostarczono do Kazachstanu (wzrost o 24 proc. do 2,3 tys. ton). Obniżył się natomiast handel z Ukrainą - o ponad jedną czwartą, do 23,8 tys. ton.
Udział krajów azjatyckich (Hongkong, Korea Południowa, Japonia, Wietnam, Chiny) w polskim eksporcie wieprzowiny w 2011 r. wyniósł 16 proc. Do krajów tych trafiło ok. 50 tys. ton wieprzowiny, tj. prawie trzykrotnie więcej niż w 2010 r. Wartość tego eksportu zwiększyła się dwukrotnie do ponad 96,5 mln euro...bo Polacy robią to coraz rzadziej
Polska od kilku lat więcej importuje wieprzowiny niż jej eksportuje. W 2011 r. sprowadziliśmy jej aż 574,3 tys. ton, czyli o 11 proc. więcej niż w 2010 r. Sprowadzano głównie półtusze, mięso bez kości oraz elementy (przodki, łopatki, szynki oraz boczek). Mięso to kupowaliśmy głównie w krajach starej UE, m.in. w Danii, Belgii, Niemczech i w Holandii. Analitycy FAPY wskazują, że w ubiegłym roku na sytuację w chowie trzody chlewnej miała wpływ niska opłacalność produkcji żywca wieprzowego, wynikająca z wysokich cen pasz. Taki stan rzeczy sprawił, że spadło zainteresowanie rolników chowem trzody, co doprowadziło do zmniejszenia się jej pogłowia.
Według danych GUS, w końcu listopada 2011 r. pogłowie trzody chlewnej liczyło ok. 13 mln sztuk - tj. było o 11,7 proc. niższe niż rok wcześniej. Mniej było młodych zwierząt do tuczu, jak również loch. W związku z tym w tym roku eksperci spodziewają się dalszego zmniejszania krajowej produkcji żywca wieprzowego. W I półroczu będzie ona o 12 proc. mniejsza niż w pierwszym półroczu 2011 r. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) wynika, że w związku ze wzrostem cen wieprzowiny, konsumenci w naszym kraju częściej kupowali drób. W ubiegłym roku Polacy spożyli przeciętnie 42,0 kg wieprzowiny wobec 42,6 kg w 2010 roku. W 2012 r. spożycie wieprzowiny w Polsce może ponownie się obniżyć.
PAP, arb