"Unijna polityka oszczędności zagraża światowej gospodarce"

"Unijna polityka oszczędności zagraża światowej gospodarce"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polityka oszczędności stosowana w UE jako remedium na kryzys zadłużenia prawdopodobnie pogrąży kraje unii walutowej w głębszej recesji (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
"Polityka oszczędności stosowana w UE jako remedium na kryzys zadłużenia prawdopodobnie pogrąży kraje unii walutowej w głębszej recesji, zdestabilizuje globalne rynki finansowe; stanowi ona teraz zagrożenie dla światowej gospodarki" - głosi raport ONZ.

Raport pod tytułem "Światowa sytuacji gospodarcza i perspektywy w  roku 2012 - aktualizacja półroczna" (ang. World Economic Situation and  Prospects 2012 midyear update) zaprezentowanego na konferencji prasowej w Nowym Jorku. Według jego autorów, wiele krajów rozwiniętych, gospodarczo nie  podniosło się jeszcze z kryzysu finansowego lat 2008-2009, a stosowana tam jako antidotum na problem zadłużenia publicznego polityka cięć budżetowych, uderza rykoszetem w gospodarki, które ma ratować.

"Programy surowych oszczędności wdrożone w wielu krajach europejskich niosą ryzyko stworzenia niebezpiecznej równi pochyłej, a jej koszty społeczne i gospodarcze będą kolosalne" - głosi raport. Dokument ONZ wzywa do zmiany polityki i przeniesienia jej akcentów z  (prób) konsolidacji krótkoterminowej na uzyskanie średnio- i  długoterminowej równowagi fiskalnej. Raport nawołuje też do  koordynowania polityki gospodarczej i finansowej krajów na poziomie międzynarodowym oraz wspierania polityki, która służy tworzeniu miejsc pracy.

Eksperci ONZ ostrzegają, że największe zagrożenie dla Europy płynie teraz z Hiszpanii i Włoch, ponieważ skala ich zadłużenia jest w stanie wyczerpać fundusze pomocowe regionu. "Najpoważniejszą obawą jest to, że Hiszpania popadnie w głębszą recesję, co podniesie koszty, po jakich kredytuje się na rynkach (...) i  ostatecznie wymusi przyznanie (Madrytowi) pakietu pomocowego", jak to  było w przypadku Grecji czy Irlandii - głosi dokument.

"Oznaczałoby to, że dla Włoch (w Europie) nie będzie już wystarczających funduszy (pomocowych). Ożywione spekulacje na temat rozpadu strefy euro jeszcze bardziej zdestabilizowałyby rynki i  spowodowały spadek aktywności gospodarczej na poziomie globalnym" -  ostrzega ONZ. W piątek nowe dane ekonomiczne wykazały między innymi, że spadł gwałtownie niemiecki eksport i import, co oznacza, że nawet największa gospodarka Europy zaczyna odczuwać skutki kryzysu strefy euro. Giełdy na  świecie zareagowały spadkami.

ja, PAP