Rządy scedują na Europejski Bank Centralny uprawnienia regulacyjne wobec ich banków, które w zamian zostaną dokapitalizowane bezpośrednio z europejskiego funduszu ratunkowego (Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego - ESM) - tłumaczy gazeta. "Stwarza to nadzieję, że europejski problem stworzony przez nierozważne pożyczki z krajów posiadających finansowe nadwyżki dla lekkomyślnych prywatnych pożyczkobiorców w krajach śródziemnomorskich - znajdzie swoje europejskie rozwiązanie" - podkreśla "FT".
O stanowisku kanclerz Angeli Merkel dziennik pisze, że na krótko przed szczytem "dokonała subtelnego przesunięcia akcentów" odchodząc od stanowiska, iż dalsza pomoc dla Włoch i Hiszpanii jest wykluczona i godząc się na to, by oba kraje uzyskały ją za pośrednictwem mechanizmów już istniejących. "Kanclerz Merkel nie ustąpiła pola podkreślając, iż wszelka nowa pomoc musi być uzależniona od wzięcia na siebie zobowiązań przez rząd, który z niej korzysta i zgody na to, by jego finanse były pod kontrolą innych" - interpretuje jej postawę gazeta.
"Nie ma jasności, czy ESM będzie wykorzystany do skupowania włoskich obligacji. Sugestie przyznania mu licencji bankowej są tylko sugestiami. Część opinii będzie się opierać unii bankowej, gdy uzmysłowi sobie, co pociąga za sobą. Jednak działania podjęte na ostatnim szczycie pokazują, że pesymizm wobec eurostrefy może być przesadny" - konkluduje "Financial Times".PAP, arb