Kirgizowie biją się z policją, bo chcą, by... kopalnia złota była państwowa

Kirgizowie biją się z policją, bo chcą, by... kopalnia złota była państwowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kirgizowie chcą nacjonalizacji kopalni złota, która - ich zdaniem - zatruwa środowisko (fot. sxc.hu) (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Kirgiska policja rozpędziła w Biszkeku demonstrację, której uczestnicy domagali się znacjonalizowania zatruwającej środowisko kanadyjsko-kirgiskiej kopalni złota w Kumtor, na południowym wschodzie kraju.
Siły policyjne użyły granatów ogłuszających i gazu łzawiącego, aby odeprzeć dwutysięczny tłum szturmujący budynek, gdzie mieści się parlament i siedziba kancelarii prezydenta Kirgistanu. Według MSW sytuacja w stolicy jest już opanowana.

Minister spraw wewnętrznych Kirgistanu Zaryłbek Rysalijew poinformował o zatrzymaniu części uczestników demonstracji - nie podał jednak ile dokładnie osób zatrzymano. W manifestacji uczestniczyli m.in. przywódcy parlamentarnej opozycji z partii Ata-Żurt, Sapar Żaparow i Kambczybek Taszijew.

Kopalnia złota w Kumtor, największa w Azji, rozpoczęła działalność w 1997 roku. Jest to jedna z najwyżej położonych kopalni świata - leży w górach Tien-Szan na wysokości ponad 4000 metrów n.p.m. Firma wydobywcza, której udziałowcami są kanadyjski koncern Centerra Gold oraz kirgiski rząd, to największe przedsiębiorstwo w Kirgistanie. Opozycja twierdzi, że Centerra Gold stosowała kreatywną księgowość, aby zmniejszyć kwotę płaconych podatków. Zarzuca też koncernowi niszczenie środowiska naturalnego i domaga się od władz Kirgistanu znacjonalizowania kopalni.

PAP, arb