Dworzec Centralny w przyszłym roku znowu ma być remontowany. PKP chcą wymienić popsute schody ruchome i zamontować ogrzewanie hali głównej, z której uciekają najemcy. Nad czystością ma czuwać dworcowy "menedżer" - podaje stołeczna "Gazeta Wyborcza".
Dworzec Centralny - pomimo remontu przed mistrzostwami Europy - wciąż nie zachwyca. Kapie z sufitu na peronach, częściowo opustoszały szklane kubiki w hali głównej, nie działają ruchome schody. Robotnicy na dworzec wrócą więc w przyszłym roku. - Po pierwsze, chcemy wymienić zepsute schody ruchome. Mamy w końcu dostać obiecane 16 mln zł dotacji rządowej na ten cel. W pierwszym etapie będzie wymienionych dziesięć ciągów - dwa do hali głównej i osiem z galerii środkowej na perony - zapowiedział Piotr Ciżkowicz z zarządu PKP.
Za kolejne 11 mln zł m.in. docieplony ma zostać strop, wymieniona stolarka okienna od strony Al. Jerozolimskich i Złotych Tarasów, a także zainstalowana instalacja ogrzewania. W tak dużej hali niełatwo jest utrzymać wysoką temperaturę, ale chcemy, żeby było tam kilkanaście stopni Celsjusza. Wtedy najemcy punktów handlowych (obecnie po części niewynajętych z powodu zimna w hali - przyp. red.) powinni wrócić - przewiduje Piotr Ciżkowicz.
1 stycznia na dworcu pojawi się również jego menedżer. - Będzie miał też tam swoje niewielkie biuro. Ma pilnować m.in., czy dworzec jest odpowiednio sprzątany i czy wszystko działa, jak należy. Do tej pory Centralnym na co dzień zarządzała osoba, która miała pod opieką jeszcze kilka podobnych obiektów. To się nie sprawdzało - wyjaśnił Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości w PKP.
pr, "Gazeta Wyborcza"
Za kolejne 11 mln zł m.in. docieplony ma zostać strop, wymieniona stolarka okienna od strony Al. Jerozolimskich i Złotych Tarasów, a także zainstalowana instalacja ogrzewania. W tak dużej hali niełatwo jest utrzymać wysoką temperaturę, ale chcemy, żeby było tam kilkanaście stopni Celsjusza. Wtedy najemcy punktów handlowych (obecnie po części niewynajętych z powodu zimna w hali - przyp. red.) powinni wrócić - przewiduje Piotr Ciżkowicz.
1 stycznia na dworcu pojawi się również jego menedżer. - Będzie miał też tam swoje niewielkie biuro. Ma pilnować m.in., czy dworzec jest odpowiednio sprzątany i czy wszystko działa, jak należy. Do tej pory Centralnym na co dzień zarządzała osoba, która miała pod opieką jeszcze kilka podobnych obiektów. To się nie sprawdzało - wyjaśnił Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości w PKP.
pr, "Gazeta Wyborcza"