26 marca w woj. Śląskim odbył się strajk generalny. Od świtu nie jeździły autobusy i tramwaje. Około godziny 8 na dwie godziny stanęły pociągi. Strajk prowadziły także szkoły - podaje Wyborcza.pl.
Związkowcy wyszli na tory m.in. w Tarnowskich Górach i Czechowicach Dziedzicach. Ruch pociągów w Katowicach został całkowicie zablokowany.
O zapewnienie uczniom opieki w czasie strajku zaapelował do dyrektorów szkół i nauczycieli Stanisław Faber, śląski kurator oświaty.
Do strajku mają też przystąpić szkoły i przedszkola. Kuratorium podaje, że będzie to 68 placówek. Według związkowców może ich być nawet 350. - Z 350 szkół, które poparły strajk w referendum, protestuje około 150-200. Może ich być nawet więcej, bo jeszcze wczoraj wielu kolegów, z którymi rozmawiałem, wahało się, czy do strajku przystąpić, czy nie - mówił Lesław Ordon, szef nauczycielskiej "Solidarności" w regionie.
Prof. Ryszard Koziołek podjął decyzję, że z powodu strajku studenci Uniwersytetu Śląskiego zaczną dziś zajęcia dopiero o godz. 11.30.
Rano na trasę wyjechało jedynie 90 pojazdów. Strajkowali kierowcy PKM Katowice (25 autobusów), PKM Sosnowiec (15 autobusów) i PKM ze Świerklańca (dwa autobusy). Do protestu przyłączyły się też Tramwaje Śląskie (48 składów).
ja, Wyborcza.pl
O zapewnienie uczniom opieki w czasie strajku zaapelował do dyrektorów szkół i nauczycieli Stanisław Faber, śląski kurator oświaty.
Do strajku mają też przystąpić szkoły i przedszkola. Kuratorium podaje, że będzie to 68 placówek. Według związkowców może ich być nawet 350. - Z 350 szkół, które poparły strajk w referendum, protestuje około 150-200. Może ich być nawet więcej, bo jeszcze wczoraj wielu kolegów, z którymi rozmawiałem, wahało się, czy do strajku przystąpić, czy nie - mówił Lesław Ordon, szef nauczycielskiej "Solidarności" w regionie.
Prof. Ryszard Koziołek podjął decyzję, że z powodu strajku studenci Uniwersytetu Śląskiego zaczną dziś zajęcia dopiero o godz. 11.30.
Rano na trasę wyjechało jedynie 90 pojazdów. Strajkowali kierowcy PKM Katowice (25 autobusów), PKM Sosnowiec (15 autobusów) i PKM ze Świerklańca (dwa autobusy). Do protestu przyłączyły się też Tramwaje Śląskie (48 składów).
ja, Wyborcza.pl