-Minister skarbu jest typowym ignorantem, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy międzynarodowe. W tym obszarze porusza się z gracją słonia - powiedział na antenie radiowej Trójki Włodzimierz Cimoszewicz.
Były premier, a obecnie senator dodał, że sytuacja w której premier był zaskoczony informacją o podpisaniu memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego jest niedopuszczalna, ponieważ system przepływu informacji w rządzie jest taki, że premier powinien być wcześniej uprzedzony.
Zdaniem Cimoszewicza, minister skarbu kompletnie nie zna się na sprawach międzynarodowych i bez jakichkolwiek zahamowań porusza się w obszarach trudnych, o których nie ma pojęcia. Podkreślił, że nie wyobraża sobie sytuacja, że ktoś taki jak Budzanowski pozostałby w rządzie, gdyby on był premierem.
- Po tego typu gafie wyleciałby natychmiast. To jest bomba zegarowa, która nie wiadomo kiedy eksploduje i co zniszczy - obrazowo opisał ministra Cimoszewicz.
Senator nie zgodził się z opinią, że Rosja celowo wywołała sprawę, aby "rozegrać" Polaków. Jego zdaniem trudno przypuszczać, aby rosyjskie władze sądziły, iż jedna informacja może zachwiać polskim rządem.
Polskie Radio Program Trzeci, ml
Zdaniem Cimoszewicza, minister skarbu kompletnie nie zna się na sprawach międzynarodowych i bez jakichkolwiek zahamowań porusza się w obszarach trudnych, o których nie ma pojęcia. Podkreślił, że nie wyobraża sobie sytuacja, że ktoś taki jak Budzanowski pozostałby w rządzie, gdyby on był premierem.
- Po tego typu gafie wyleciałby natychmiast. To jest bomba zegarowa, która nie wiadomo kiedy eksploduje i co zniszczy - obrazowo opisał ministra Cimoszewicz.
Senator nie zgodził się z opinią, że Rosja celowo wywołała sprawę, aby "rozegrać" Polaków. Jego zdaniem trudno przypuszczać, aby rosyjskie władze sądziły, iż jedna informacja może zachwiać polskim rządem.
Polskie Radio Program Trzeci, ml