PiS walczy z partyjniactwem w regionie. "Pomyliły im się liczby"

PiS walczy z partyjniactwem w regionie. "Pomyliły im się liczby"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef radnych PiS w Sejmiku, Robert Paluch, podkreśla, że budżet Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych wynosi 132 miliony złotych z czego wydano około 11 milionów, czyli 8 proc. (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Lubuscy politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że skrajne upartyjnienie Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych prowadzi do katastrofy. Szef Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych przekonuje, że politykom pomyliły się liczby - podaje "Gazeta Wyborcza".
Szef radnych PiS w Sejmiku, Robert Paluch, podkreśla, że budżet Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych wynosi 132 miliony złotych z czego wydano około 11 milionów, czyli 8 proc.

- A z wykorzystaniem pieniędzy unijnych jest jeszcze gorzej. Zarząd zaplanował ok. 51 mln zł, wydał 1,1 mln, czyli 2,5 proc. Znaczy, że inwestycje leżą - tłumaczył Paluch. Dodał też, że PiS skieruje do ministra rolnictwa skargę w tej sprawie. W ocenie polityków PiS sytuacja jest zła, gdyż nadzór nad melioracją objęli politycy PO i PSL. - Partyjniactwo w tym przypadku przekroczyło Rubikon - zaznaczył Paluch.

Janusz Marciniak szef ZMiUW podkreślił, że dane, którymi dysponują politycy PiS pochodzą z czerwca. - Dziś liczby są zupełnie inne - przekonywał. - Oczywiście opozycja powinna wiedzieć, że inwestycje melioracyjne są bardziej skomplikowane niż im się wydaje. Np. coś zakończono jak zbiornik pod Czerwieńskie, ale w sensie księgowym jeszcze to trwa. Nie wspomnę o różnych problemach z wykupem ziemi - dodał.

ja, "Gazeta Wyborcza"