Profesor Marek Dąbrowski, który pełnił funkcję wiceministra finansów, gdy resortem kierował Leszek Balcerowicz na antenie radiowej Jedynki mówił o efektach przeprowadzenia reform w ramach tzw. planu Balcerowicza.
W Polsce panowało wtedy hiperinflacja. - Postanowiono z nią walczyć takimi metodami, jakimi się walczy skutecznie na całym świecie, czyli przy pomocy środków polityki pieniężnej, polityki fiskalnej - budżetowej oraz przy pomocy ograniczeń we wzroście wynagrodzeń, co zresztą było najbardziej kontrowersyjną społecznie częścią tego pakietu. (…) Był to podatek od nadmiernego wzrostu wynagrodzeń - podkreślił ekonomista.
Prof. Dąbrowski nie zgodził się z krytykami efektów reform, które przyniosły obniżenie inflacji, ale i spadek stopy życiowej części społeczeństwa. - Wzrost bezrobocia na dłuższą metę nie wynikał ze sposobu walki z inflacją. Te problemy przede wszystkim wynikały z charakterystyki strukturalnej gospodarki, a także z instytucji rynku pracy i instytucji socjalnych – zaznaczył i dodał, że w początkowej fazie zmian większość gospodarek postkomunistycznych nie uniknęła bezrobocia. - Z tego względu, że były znaczące części gospodarki, przedsiębiorstw, sektorów, które były nie konkurencje w nowych warunkach i one musiały szybciej lub później zniknąć, a proces przenoszenia sił roboczych z tych starych sektorów do nowych nigdy nie następuje w ciągu jednego dnia czy tygodnia. On wymaga znacznie więcej czasu - dodał.
Polskie Radio Program Pierwszy
Prof. Dąbrowski nie zgodził się z krytykami efektów reform, które przyniosły obniżenie inflacji, ale i spadek stopy życiowej części społeczeństwa. - Wzrost bezrobocia na dłuższą metę nie wynikał ze sposobu walki z inflacją. Te problemy przede wszystkim wynikały z charakterystyki strukturalnej gospodarki, a także z instytucji rynku pracy i instytucji socjalnych – zaznaczył i dodał, że w początkowej fazie zmian większość gospodarek postkomunistycznych nie uniknęła bezrobocia. - Z tego względu, że były znaczące części gospodarki, przedsiębiorstw, sektorów, które były nie konkurencje w nowych warunkach i one musiały szybciej lub później zniknąć, a proces przenoszenia sił roboczych z tych starych sektorów do nowych nigdy nie następuje w ciągu jednego dnia czy tygodnia. On wymaga znacznie więcej czasu - dodał.
Polskie Radio Program Pierwszy