Euro wpłynęło na niezbadane wody – ujemne stopy procentowe to nowość w Europie i nie do końca wiadomo, jakie może to mieć efekty. Taki ruch oznacza, że aby trzymać pieniądze na lokacie w EBC, musimy zasadniczo do tego dopłacić. Tym samym EBC chce zmusić wszystkich lokujących do inwestycji gdzie indziej – najlepiej do finansowania deficytów krajów Południa. Gdzie jednak rzeczywiście popłyną, nie wiemy – co jest tylko jednym z problemów. Oficjalnie jednak jest to ruch mający na celu walkę z zagrażająca nam deflacją, czyli spadkiem cen, który ma być obecnie największym zagrożeniem dla gospodarek. Argumentacja tłumacząca, dlaczego deflacja jest szkodliwa, dotyczy głównie strefy popytowej, jednak jej podstawy wydają się kruche.
Spodziewana deflacja
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.