Od 2015 r. dochody z prostytucji i narkotyków będą się wliczać do polskiego PKB. Problemem pozostaje metodologia, którą będą musieli zastosować urzędnicy, aby oszacować skalę tego zjawiska w Polsce.
Główny Urząd Statystyczny prowadzi rozmowy z Eurostatem dotyczące tego w jaki sposób dochody z prostytucji i narkotyków mają być wliczane do PKB Polski. Ma to nastąpić od 2015 r. GUS o wynikach rozmów poinformuje jeszcze w tym miesiącu.
Pojawia się jednak problem dotyczący metodologii. Nikt nie ewidencjonuje tego typu działalności, w związku z tym trudno będzie oszacować skalę zjawiska i zyski z tych procederów. Prawdopodobnie urzędnicy będą korzystali z danych policji, ministerstwa spraw wewnętrznych oraz różnych organizacji i fundacji. Przykładowo, w Wielkiej Brytanii statystycy zamierzają sumować dane dotyczące prostytutek pracujących na ulicy zgodnie z danymi przekazanymi przez policję oraz dodać do tego dane z domów publicznych.
Oprócz Polski od 2015 r. zyski z prostytucji i narkotyków do PKB będą wliczać również inne kraje Unii Europejskiej: Austria, Estonia, Finlandia, Hiszpania, Słowenia, Szwecja, Portugalia, Wielka Brytania i Włochy. Ponadto, dochody z tych procederów znajdą się też w PKB Norwegii.
TVN 24 BiŚ
Pojawia się jednak problem dotyczący metodologii. Nikt nie ewidencjonuje tego typu działalności, w związku z tym trudno będzie oszacować skalę zjawiska i zyski z tych procederów. Prawdopodobnie urzędnicy będą korzystali z danych policji, ministerstwa spraw wewnętrznych oraz różnych organizacji i fundacji. Przykładowo, w Wielkiej Brytanii statystycy zamierzają sumować dane dotyczące prostytutek pracujących na ulicy zgodnie z danymi przekazanymi przez policję oraz dodać do tego dane z domów publicznych.
Oprócz Polski od 2015 r. zyski z prostytucji i narkotyków do PKB będą wliczać również inne kraje Unii Europejskiej: Austria, Estonia, Finlandia, Hiszpania, Słowenia, Szwecja, Portugalia, Wielka Brytania i Włochy. Ponadto, dochody z tych procederów znajdą się też w PKB Norwegii.
TVN 24 BiŚ