"Intuicja ekonomisty" mówi Piechocińskiemu, że afera podsłuchowa...

"Intuicja ekonomisty" mówi Piechocińskiemu, że afera podsłuchowa...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef PSL Janusz Piechociński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Janusz Piechociński, lider PSL, w rozmowie z RMF FM zasugerował, że ten kto przekazał nagrania redakcji „Wprost”, mógł mieć powody ekonomiczne, nie zaś polityczne.
Wnioski te zapewnia wicepremierowi jego „intuicja ekonomisty”. - Myślę, że ta ostatnia mila [kto nagrywał – red.] jest już w miarę znana, czy już ją zaczynamy nie tylko w artykułach definiować, ale najważniejsze jest to, co działo się z tymi materiałami i dlaczego odpalono je w ten sposób – zaznaczył Piechociński. – Ja myślę, że [przekazujący nagrania – red.] chciał mieć dodatkowe argumenty w oddziaływaniu choćby na polską giełdę czy na siłę złotego – dodał lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.

RMF24