Jak donosi "Gazeta Wyborcza” z powodu sprzyjającej pogody oraz splotu okoliczności politycznych w te wakacje Polacy za żywność zapłacą mniej niż przed rokiem,
Krótka i mało mroźna zima sprawiła, że na bazarach pojawiły się szybko warzywa, które nie były drogimi warzywami szklarniowymi. W ciągu roku staniały one o 8,6 proc. Z owocami jest podobnie - w tym roku opłaci się robić dżemy truskawkowe, porzeczkowe, wiśniowe. Gorzej z malinami, bo w Serbii były słabe zbiory, a to jeden z głównych dostarczycieli tych owoców.
Ten mocny spadek cen "zieleniny" pociągnął w dół całą inflację. Swoje trzy grosze dołożył też konflikt ukraińsko-rosyjski, osłabienie rubla i hrywny oraz rosyjskie embargo na polską wieprzowinę. Mięso jest tańsze, bo na rynku jest go po prostu więcej. I choć przed latem zazwyczaj drożeje (sezon grillowy), to w tym roku amatorzy skrzydełek czy karkówki z rusztu nie powinni narzekać, gdyż ceny niemal stoją w miejscu.
Chleb, bułki, makarony nie powinny drożeć, bo i koszty energii są niższe. Ceny olejów i margaryn w dół ciągnąć będą dobre zbiory rzepaku. Zaczął w końcu tanieć nabiał, choć jeszcze niedawno ceny mleka w skupie były rekordowo wysokie.
Eksperci ostrzegli jednak, że spadać będą ceny produktów nieprzetworzonych.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opublikowała 12 lipca analizę, z której wynika, że ceny głównych płodów rolnych będą spadały przez najbliższe dwa lata, a potem się ustabilizują. W tym roku mają być bardzo dobre zbiory na całym świecie. Tak dobre, że będzie można zwiększać zapasy zbóż
Gazeta Wyborcza
Ten mocny spadek cen "zieleniny" pociągnął w dół całą inflację. Swoje trzy grosze dołożył też konflikt ukraińsko-rosyjski, osłabienie rubla i hrywny oraz rosyjskie embargo na polską wieprzowinę. Mięso jest tańsze, bo na rynku jest go po prostu więcej. I choć przed latem zazwyczaj drożeje (sezon grillowy), to w tym roku amatorzy skrzydełek czy karkówki z rusztu nie powinni narzekać, gdyż ceny niemal stoją w miejscu.
Chleb, bułki, makarony nie powinny drożeć, bo i koszty energii są niższe. Ceny olejów i margaryn w dół ciągnąć będą dobre zbiory rzepaku. Zaczął w końcu tanieć nabiał, choć jeszcze niedawno ceny mleka w skupie były rekordowo wysokie.
Eksperci ostrzegli jednak, że spadać będą ceny produktów nieprzetworzonych.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opublikowała 12 lipca analizę, z której wynika, że ceny głównych płodów rolnych będą spadały przez najbliższe dwa lata, a potem się ustabilizują. W tym roku mają być bardzo dobre zbiory na całym świecie. Tak dobre, że będzie można zwiększać zapasy zbóż
Gazeta Wyborcza