Czesi nie rezygnują z atomu

Czesi nie rezygnują z atomu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koncepcja energetyczna czeskiego ministerstwa przemysłu i handlu przewiduje dalszy rozwój energetyki jądrowej. Co na to Austria i Węgry?
Do roku 2030 udział energii produkowanej przez dwie czeskie elektrownie jądrowe Dukovany i Temelin w ogólnej produkcji energetycznej w Czechach ma wzrosnąć o 50 proc. dzięki wybudowaniu w tych siłowniach kolejnych trzech reaktorów. "Budowy nowej elektrowni nie przewiduje się" - powiedział rzecznik prasowy ministerstwa przemysłu i handlu Ivo Mravinac. Pierwszy z trzech nowych bloków energetycznych miałby zacząć pracować w roku 2020, a dwa pozostałe o pięć lat później.

Mogą zmienić się jedynie detale koncepcji, ale jej istota pozostanie niezmienna. Już w roku 2005 w czeskich elektrowniach jądrowych powinno zostać wyprodukowane aż 30 proc. łącznej produkcji energetycznej kraju, a w roku 2040 - już 40 proc. "Dukovany i Temelin należą do najbezpieczniejszych elektrowni jądrowych na świecie - zapewnia Mravinac.

Uruchomieniu położonej na południu Czech, nieopodal granicy z Niemcami i Austrią, elektrowni jądrowej w Temelinie towarzyszyły trzy lata temu zdecydowane protesty Austrii. Dochodziło do blokad granicy, a Wiedeń groził zablokowaniem członkostwa Czech w Unii Europejskiej. Konflikt udało się zażegnać za pomocą intensywnych wysiłków dyplomatycznych i przy wyraźnej pomocy Komisji Europejskiej.

em, pap