"PKP Cargo czempionem. Dokonuje przejęć w najlepszym momencie"

"PKP Cargo czempionem. Dokonuje przejęć w najlepszym momencie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Decyzja PKP Cargo o zamiarze przejęcia dwóch mniejszych przewoźników kolejowych była podjęta w bardzo dobrym momencie – ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Spółka ‒ o czym nie każdy może wie ‒ zasługuje już na miano polskiego czempiona pod względem przychodów czy pozycji w Europie, a jeśli dojdzie do przejęcia CTL Logistics, PKP Cargo może odzyskać udział na poziomie ponad 50-proc. w rynku przewozów towarowych w Polsce. To jednak wciąż mniej niż udział zagranicznych konkurentów na ich rynkach krajowych.
‒ To jest bardzo dobry moment na przejęcia, dlatego że jesteśmy już po kryzysie, a jeszcze przed dużym ożywieniem, więc jeszcze te ceny nie są zbyt wysokie. Perspektywy są bardzo dobre, a jak obserwujemy trendy na rynkach przewozowych i skalę inwestycji,  to widać wyraźnie, że przyszłe lata z pewnością będą dobre dla kolei – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Arendarski, prezes KIG.

PKP Cargo podpisało na początku września listy intencyjne dotyczące przejęcia czeskiego przewoźnika AWT (ma wyłączność na negocjacje) oraz polskiego CTL Logistics (zależnie od zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów). To szansa nie tylko na ekspansję na rynku czeskim, lecz także na odzyskanie ponad 50-proc. udziału w Polsce. Zgodnie z danymi Urzędu Transportu Kolejowego, w okresie od stycznia do lipca br. PKP Cargo miało ok. 47 proc. udziału pod względem przewiezionej masy, a CTL Logistics – ok. 3,1 proc.

Arendarski ocenia, że w ten sposób PKP Cargo konsekwentnie realizuje strategię rozwoju. Spółka jest drugim największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Europie, zaraz po niemieckim DB Schenker, i zamierza wzmacniać swoją pozycję nie tylko w Polsce. Prezes KIG zauważa, że zarówno niemiecki przewoźnik, jak i inni konkurenci PKP Cargo także zwiększają swoje przewozy poprzez akwizycje. Ponieważ transport kolejowy staje się coraz bardziej atrakcyjny cenowo w porównaniu z drogowym, spółka ma duży potencjał rozwoju.

‒ Firmy, które konkurują z PKP Cargo, mają na swoich rynkach narodowych niejednokrotnie nawet do 90 proc. przewozów. W tej dziedzinie granica tego, co nazwiemy monopolem, nie jest taka jak w przypadku rynku wielu firm rozdrobnionych i działających niezależnie – podkreśla Arendarski.

Dodaje, że w przypadku firm transportowych na rynku europejskim udział w rynku krajowym nie jest już wystarczającym wskaźnikiem. Należy patrzeć na udział w całej UE, a ten wskaźnik dla PKP Cargo jest znacznie niższy.

PKP Cargo, które w październiku ubiegłego roku zadebiutowało na Giełdzie Papierów Wartościowych, jest jedną z najlepszych spółek z Grupy PKP. W 2013 r. spółka wypracowała ponad 65 mln zł zysku netto przy przychodach ze sprzedaży wynoszących ponad 4,5 mld zł.

Według Arendarskiego wskaźniki te pozwalają na określenie PKP Cargo jako czempiona polskiej gospodarki.

‒ To jest zdrowa firma, która od lat odnotowuje duże sukcesy, firma po dobrym upublicznieniu, a w tej chwili widać, że ma duży potencjał rozwoju. Więc na pewno należy do tej grupy najlepszych polskich firm, które nazywamy czasami czempionami – podkreśla prezes KIG.

Newseria.pl