Krótka kalkulacja możliwości kredytowych, poszukiwania wymarzonego mieszkania i w końcu wizyta u doradcy, który ma pomóc w spełnieniu marzeń. I tu pojawia się pierwsze zaskoczenie, nie wystarczą zapał i odwaga w podjęciu życiowej decyzji. Na zakup mieszkania wartego 220 tys. zł, w zależności od tego, czy jest nowe, czy używane, trzeba mieć wcześniej odłożone od 25 tys. zł do 30 tys. zł. Potrzebne są też legalne dochody i sporo cierpliwości. Tylko koszty związane z transakcją zakupu oraz okołokredytowe pochłoną od 6 do 9 proc. ceny nieruchomości. O ile przy zakupie mieszkania na rynku wtórnym klienci wiedzą o prowizjach dla agentów nieruchomości (zazwyczaj 3 proc. wartości nieruchomości plus VAT), o tyle tylko nieliczni biorą pod uwagę konieczność opłacenia 2 proc. wartości nieruchomości podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). A występuje on przy wszystkich transakcjach mieszkaniowych na rynku wtórnym i zawsze płaci go kupujący.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.