Białoruski Bank Narodowy w obawie o swojego rubla wprowadził 30-procentową prowizję od wymiany obcej waluty na terenie całego kraju - podaje tvn24bis.pl za Sputnik News.
"Biorąc pod uwagę rosnący popyt na waluty obce na krajowym rynku walutowym, podjęta została decyzja o wprowadzeniu tymczasowej, 30-procentowej prowizji od zakupu waluty od firm i osób prywatnych" - czytamy w komunikacie służby prasowej białoruskiego banku. Zebrane pieniądze mają trafić do budżetu.
W czwartek prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zapowiedział jednak, że osłabienie rubla nie wpłynie na współprace pomiędzy Białorusią a Rosją. Dodał mimo to, że ze względu na słaby kurs rubla transakcje handlowe między państwami powinny być rozliczane w innej walucie.
- Współpracując z Rosją powinniśmy domagać się płatności w jakiejś silnej walucie, jak dolar czy euro - stwierdził.
tvn24bis.pl, Sputnik News
W czwartek prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zapowiedział jednak, że osłabienie rubla nie wpłynie na współprace pomiędzy Białorusią a Rosją. Dodał mimo to, że ze względu na słaby kurs rubla transakcje handlowe między państwami powinny być rozliczane w innej walucie.
- Współpracując z Rosją powinniśmy domagać się płatności w jakiejś silnej walucie, jak dolar czy euro - stwierdził.
tvn24bis.pl, Sputnik News