W środę jedno euro kosztowało około 4,02 zł, czyli najmniej od prawie 4 lat. Złoty umocnił się również w stosunku do dolara i franka szwajcarskiego - podaje TVN24BiŚ.
Złoty w środę pierwszy raz od 4 lat zbliżył się do 4 zł za jedno euro. Ostatni raz podobna wycena polskiej waluty miała miejsce w lipcu 2011 r. Około godz. 17.15 euro wyceniano 4,01 zł, dolara na 3,71 zł, a franka na 3,85 zł. Zdaniem ekspertów umocnienie się złotego ma związek z działaniami Europejskiego Banku Centralnego.
"Wszystko przez program skupu aktywów przez EBC"
- Złoty umacniał się również na pozostałych zestawieniach zyskując m.in. ponad 1 proc. w relacji do dolara amerykańskiego. Te ruchy w dalszym ciągu wynikały z dobrych nastrojów wokół rynków wschodzących w wyniku zainicjowanego programu skupu aktywów przez Europejski Bank Centralny oraz niedawnych słabszych danych z USA, które oddalają perspektywę podwyżek stóp przez FED - oceniał w TVN24BiŚ Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Pozytywnie o umacnaniu się złotego mówił również Marcin Lipka z portalu Cinkciarz.pl. Jego zdaniem "nie ma na razie powodów, by ten trend został zatrzymany". - Sentyment do regionu jest pozytywny, EBC kontynuuje skup obligacji, a cykl łagodzenia monetarnego w Polsce został zakończony - mówił. Lipka prognozował, że biorąc pod uwagę dobre perspektywy polskiej gospodarki, możliwe jest, by jeszcze w tym kwartale stosunek złotego do euro spadnie do przedziału 3,80-3,90.
TVN24BiŚ
"Wszystko przez program skupu aktywów przez EBC"
- Złoty umacniał się również na pozostałych zestawieniach zyskując m.in. ponad 1 proc. w relacji do dolara amerykańskiego. Te ruchy w dalszym ciągu wynikały z dobrych nastrojów wokół rynków wschodzących w wyniku zainicjowanego programu skupu aktywów przez Europejski Bank Centralny oraz niedawnych słabszych danych z USA, które oddalają perspektywę podwyżek stóp przez FED - oceniał w TVN24BiŚ Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Pozytywnie o umacnaniu się złotego mówił również Marcin Lipka z portalu Cinkciarz.pl. Jego zdaniem "nie ma na razie powodów, by ten trend został zatrzymany". - Sentyment do regionu jest pozytywny, EBC kontynuuje skup obligacji, a cykl łagodzenia monetarnego w Polsce został zakończony - mówił. Lipka prognozował, że biorąc pod uwagę dobre perspektywy polskiej gospodarki, możliwe jest, by jeszcze w tym kwartale stosunek złotego do euro spadnie do przedziału 3,80-3,90.
TVN24BiŚ