Gwiazdowski o "kwocie wolnej": Nie dość że beznadziejna, to i niekonstytucyjna

Gwiazdowski o "kwocie wolnej": Nie dość że beznadziejna, to i niekonstytucyjna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Gwiazdowski (fot.TEDI/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
-Mamy rozwiązania z jednej strony bardzo złe, z drugiej bardzo dobre. W środku jest suwak, na którym możemy się przesuwać. Jeżeli musi być podatek dochodowy, to lepiej podnieść kwotę wyższą od podatku, niż zostawić ją na takim poziomie, na jakim jest obecnie - skomentował orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. kwoty wolnej od podatku Robert Gwiazdowski.
Wprost.pl: Jak skomentuje pan orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który uznał kwotę wolną od podatku w wysokości 3089 złotych za niekonstytucyjną?

Robert Gwiazdowski: Mówiąc dokładnie, uznał za niekonstytucyjny brak waloryzacji kwoty wolnej od podatku. Kwestia waloryzacji związana jest z inflacją. Można więc zapytać - czy w związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny uważa inflację za niekonstytucyjną?

Znajduje Pan jakiś powód, dlaczego kwota wolna od podatku nie była podnoszona?

Przez pierwsze lata rządów ministra Rostowskiego rząd się rozhulał. Później, jak zabrakło pieniędzy w kasie, zgodnie z teorią Tocqueville'a, zrobił to, co każdy rząd, nawet najbardziej liberalny, robi w takiej sytuacji. Przypomnijmy, Tocqueville pisał, że nawet najbardziej liberalny rząd jest zdolny do najgorszych uczynków, gdy zabraknie mu pieniędzy. I tak się właśnie stało. Rząd postanowił sięgnąć po nasze pieniądze, co było o tyle łatwiejsze, że nie był bardzo liberalny.

Istnieją lepsze rozwiązania, niż kwota wolna od podatku?

Można byłoby tę kwestię lepiej uregulować, likwidując podatek dochodowy, który sam w sobie jest podatkiem złym. On rodzi różnego rodzaju problemy, m.in dotyczące kwoty wolnej. Takie jak jej istnienie, nieistnienie, wysokość itp. W czasach gdy nie było jeszcze podatku dochodowego, Adam Smith pisał, że opodatkowanie produktów pierwszej potrzeby jest najgorszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić. Dziś mamy zupełnie inną strukturę państw. Istnieje w nich podatek dochodowy, więc można byłoby powiedzieć, że opodatkowane są kwoty, które powodują, że ludzie schodzą poniżej minimum  egzystencji. Jest to rzeczą tak samo niegodną, jak opodatkowanie artykułów pierwszej potrzeby za czasów Smitha.

Wydaje się jednak, że na zniesienie podatku dochodowego się nie zanosi...

Jeżeli nie da się znieść podatku dochodowego, podwyższyłbym koszt uzyskania przychodu. Proszę zwrócić uwagę, do Trybunału Konstytucyjnego trafiła kwota wolna od podatku. Równie dobrze można było stwierdzić jednak, że kwota uzyskania przychodu, która obowiązuje w Polsce, jest jeszcze bardziej niekonstytucyjna. W podatku dochodowym jest przecież  tak, że jest to przychód pomniejszony o koszty uzyskania przychodu. Przepraszam, ale żeby pracownik mógł uzyskać przychód, czyli pójść do pracy, musi coś zjeść, musi gdzieś mieszkać... Problem jest taki, że niestety, ja nie mogę na  przykład napisać skargi do TK w sprawie ogólnej. Piszą ją rzecznicy praw obywatelskich.  Może  Adam Bodnar, który zapowiada, że jako RPO będzie także rzecznikiem praw podatnika, coś z tym w końcu zrobi. Byłoby bardzo dobrze.

W zapowiedziach przedwyborczych PiS-u pojawiała się kwota wolna od podatku podwyższona do 8 tysięcy złotych...

Mamy rozwiązania z jednej strony bardzo złe, z drugiej bardzo dobre. W środku jest suwak, na którym możemy się przesuwać. Jeżeli musi być podatek dochodowy, to lepiej  by było, gdyby były wyższe koszty uzyskania przychodu. Jeżeli z jakiś powodów nie da się ich podwyższyć, to lepiej podnieść kwotę wyższą od podatku, niż zostawić ją na takim poziomie, na jakim jest obecnie. W tej chwili jest beznadziejnie, a Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że nawet niekonstytucyjnie.
Ankieta: Kwota wolna Ankieta: Jak wyniki wyborów parlamentarnych zmienią sytuację w Polsce? Ankieta: Czy politycy mają prawo do luksusów, takich jak drogie restauracje?