Prezesie, uważaj z kim jedziesz! (aktl.)

Prezesie, uważaj z kim jedziesz! (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes niemieckiego banku federalnego Ernst Welteke ustąpił ze stanowiska z powodu zarzutów dotyczących pobytu w luksusowym hotelu, sponsorowanego przez prywatny bank.
O decyzji bankiera, krytykowanego od kilku tygodni poinformowały w krótkim oświadczeniu władze banku we Frankfurcie nad Menem.

Welteke zawiesił w ubiegłym tygodniu wykonywanie obowiązków szefa banku centralnego w związku z wdrożeniem przez prokuraturę postępowania wyjaśniającego. Dotychczas odrzucał jednak możliwość dymisji.

Zarząd banku był zdania, że nie ma wystarczającego powodu do  odwołania Weltekego.

Natomiast rząd domagał się szybkiego wyjaśnienia afery i  ustąpienia prezesa. Welteke kierował Bundesbankiem od 1999 r.

Welteke spędził wraz z rodziną cztery dni w luksusowym berlińskim hotelu Adlon przy okazji pożegnania roku 2001. Uczestniczył w  sponsorowanych przez Dresdner Bank uroczystościach wprowadzenia do  obiegu od 1 stycznia 2002 r. europejskiej waluty euro. Opłacony przez sponsora koszt pobytu wyniósł 7661,20 euro. Pod wpływem publicznej krytyki Welteke zwrócił Dresdner Bank połowę tej sumy. Za pozostałą część pobytu, uznaną za podróż służbową, zapłacił Bundesbank.

Niemiecki bank centralny jest całkowicie niezależny, a decyzje personalne podejmują jego statutowe władze.

Krytycy postępowania Weltekego uważają, że przyjmując zaproszenie prezes popadł w konflikt interesów, ponieważ Bundesbank jest odpowiedzialny za kontrolę banków prywatnych, w tym także Dresdner Bank. Welteke nie powinien jako urzędnik państwowy przyjmować kosztownych prezentów.

Roczne pobory prezesa Bundesbanku wynoszą 350 tys. euro.

sg, pap