Resort finansów chce nie tylko zaostrzyć warunki udzielania licencji na prowadzenie kasyn, ale także dokonać przeglądu kasyn już istniejących. "Przy udzielaniu licencji urzędnicy w większym niż dotąd stopniu będą musieli uwzględniać kwestie bezpieczeństwa oraz stanowisko gmin" - powiedział wiceminister finansów Tomasz Prouza. Gminy będą mieć prawo weta, nawet jeśli właściciel kasyna spełnia wszystkie warunki.
Ministerstwo spraw wewnętrznych i policja będą musiały przed udzieleniem licencji na prowadzenie kasyna zbadać, czy wnioskodawca nie jest w jakikolwiek sposób związany z przestępczością zorganizowaną albo czy nie prowadzi działalności sprzecznej z prawem. "Dziś wystarczy jedynie przynieść potwierdzenie, że wnioskodawca nie figuruje w Czechach w rejestrze skazanych" - powiedział Prouza.
Na plany ministerstwa finansów dotyczące zaostrzenia warunków udzielania licencji na prowadzenie kasyn wpływ miało ujawnienie, że Assaf Abutbul - izraelski właściciel Casina Royal, który był celem niedzielnego zamachu, stoi na czele związanej ze światem przestępczym rodziny, jednej z tych, które w Izraelu kontrolują hazard. W wybuchu granatu w centrum Pragi rannych zostało 18 ludzi, głównie turystów zagranicznych, którzy siedzieli w ogródku sąsiedniej restauracji.
Media w Pradze przypominają, że z powodu bardzo liberalnych przepisów Czechy uważane są obecnie za Monte Carlo środkowej Europy. "W kraju jest więcej kasyn niż we wszystkich państwach sąsiednich" - napisał największy dziennik "Mlada fronta Dnes". Jak wynika z danych ministerstwa finansów, w Czechach jest ich 151, podczas gdy w Niemczech - 20, w Austrii - 12, a w porównywalnej co do wielkości Holandii - 16.
ss, pap