Gospodarczy dziennik "Hospodarzske noviny" podał w środę, na podstawie nieoficjalnych informacji, że polscy prokuratorzy będą chcieli przesłuchać kilku najważniejszych czeskich polityków, m.in. ministra finansów Bohuslava Sobotkę oraz byłego premiera Stanislava Grossa.
Polskie organy już we wrześniu zwróciły się do czeskiej strony o pomoc prawną. Prośba polskiej strony dotyczyła przekazania kasety z nagraniem rozmowy polskiego lobbysty Jacka Spyry ze Zdeńkiem Doleżalem, dyrektorem gabinetu czeskiego premiera Jirzego Paroubka, oraz jego poprzednika Grossa. Podczas tego spotkania rozmawiano o korupcji w szeregach czeskich i polskich polityków. Właśnie to nagranie telewizji Nova rozpętało w Czechach aferę w sprawie sprzedaży koncernu Unipetrol polskiemu Orlenowi.
W minionym tygodniu czeski premier oraz lider opozycyjnej Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) Miroslav Grebeniczek (tuż przed jego rezygnacją z pełnionej funkcji) ustalili powołanie specjalnej komisji parlamentarnej ds. prywatyzacji czeskiego przemysłu chemicznego. Powołaniu takiej komisji sprzeciwiła się jednak największa opozycyjna partia Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS).
W wypowiedzi dla BBC przewodniczący ODS Mirek Topolanek oświadczył, że komisja powołana przez socjalistów i komunistów z pewnością niczego nie ustali, a jej celem jest jedynie "rozmycie sprawy". ODS proponuje powołanie specjalnej komisji, która powinna zająć się konkretnie prywatyzacją Unipetrolu.
ss, pap