Polacy będą bogatsi. Ekspert nie ma wątpliwości

Polacy będą bogatsi. Ekspert nie ma wątpliwości

Dodano: 
Szczęśliwy po podwyżce
Szczęśliwy po podwyżce Źródło: Shutterstock
Rok 2025 przyniesie dynamiczne zmiany na polskim rynku pracy. Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service, przedstawił kluczowe prognozy dotyczące zatrudnienia, wynagrodzeń i wpływu globalnych trendów na polską gospodarkę.

Według najnowszego raportu "Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia", polska gospodarka utrzymuje stabilną kondycję. 35 proc. firm planuje zwiększyć zatrudnienie, podczas gdy 19 proc. zapowiada redukcje etatów. Mimo pozytywnych prognoz, pewne branże stoją przed wyzwaniami.

Jak zauważa Krzysztof Inglot, największe trudności mogą dotknąć branżę motoryzacyjną. Recesja w Niemczech, wynikająca m.in. z opóźnień w rozwoju pojazdów elektrycznych i przenoszenia produkcji do Azji, odbija się rykoszetem na Polsce. Problemy może odczuć także sektor tekstylny.

Czytaj też:
PIT 2025. Do kiedy trzeba rozliczyć?

Wynagrodzenia w górę, ale wolniej niż wcześniej

Choć tempo wzrostu wynagrodzeń nieco spowolniło, Polacy wciąż mogą liczyć na podwyżki w granicach 5-8 proc. rocznie.

  • Dynamika wzrostu wynagrodzeń wyhamowała – zauważa Inglot. – W ubiegłym roku podwyżki sięgały nawet 10 proc., przewyższając inflację. W 2025 r. ten trend osłabł, ale wzrost płac jest nadal zauważalny.

Czytaj też:
Miliony emerytów czekają na ten dzień. Wiemy, kiedy będzie wypłata

Deficyt specjalistów i rozwój technologii zmieniają rynek pracy

Polski rynek pracy zmaga się z niedoborem specjalistów w kluczowych sektorach, takich jak edukacja, medycyna czy IT. Równocześnie postęp technologiczny, w szczególności rozwój sztucznej inteligencji (AI), przekształca strukturę zatrudnienia.

Rosnące zapotrzebowanie na ekspertów w dziedzinach takich jak programowanie, analiza danych czy automatyzacja procesów wskazuje na konieczność dostosowania systemu edukacji w Polsce do nowych realiów gospodarczych.

Migracje zarobkowe w cieniu globalnych zmian

Ekspert przewiduje, że zakończenie wojny na Ukrainie nie spowoduje masowego odpływu ukraińskich pracowników z Polski. Proces odbudowy Ukrainy będzie długotrwały, co może skłonić wiele osób do pozostania w Polsce na stałe. Inglot wskazuje również na wygasanie niemieckich specustaw, które mogą wpłynąć na zwiększenie napływu pracowników zza wschodniej granicy do naszego kraju.

Czytaj też:
Całe życie ciężko pracowali. Teraz toną w długach

Źródło: biznesinfo.pl/fakt.pl