Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Polsce znalazła nową pracę i prawdopodobnie wróci nad Wisłę. Tym razem laureatka tytułu Człowieka Roku „Wprost”, zajmie się jednak biznesem. Chodzi o przedsięwzięcie na bardzo wysokim szczeblu. Obejmie ona stanowisko członka zarządu w spółce IP3, czyli jednej z firm, która wchodzi w skład konsorcjum powstałego na rzecz budowy elektrowni atomowej w Pątnowie.
Najbogatsi Polacy idą w atom
W Pątnowie powstaną małe reaktory atomowe w technologii SMR. To krok Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, który pozwoli spółce na stopniową rezygnację z aktywów węglowych.
„Intencją Stron jest zbycie lub wniesienie do spółki SPV aktywów, w formie zorganizowanej części przedsiębiorstwa, związanych z wytwarzaniem energii elektrycznej w Elektrowni Pątnów, doprowadzenie do zakończenia obecnie prowadzonej działalności polegającej na produkcji energii z węgla brunatnego (z zachowaniem zobowiązań w tym zakresie), a następnie rozwijanie na bazie SPV projektu budowy i eksploatacji SMR” – czytamy w komunikacie. – Jest oczywiste, że w Polsce produkcja energii elektrycznej z węgla się nie opłaca. W świetle rosnących cen CO2 stała się to działalność ekonomicznie nierentowna – podkreślił w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej prezes ZE PAK – Piotr Woźny. Prezes mówił także, że spółka o atomie myśli już od 7-8 lat.
Była ambasador doradzi
Georgette Mosbacher przyjęła stanowisko w firmie, która zajmuje się doradztwem. Firma IP3 ma pomóc w przygotowaniu planu, który pozwoli na szybkie i efektywne powstanie pierwszego tego typu projektu w Polsce. Była ambasador z pewnością wykorzysta swoje dotychczasowe kontakty w organizowaniu niezbędnych zgód administracyjnych, które będą wymagane zarówno po stronie USA, jak i w Polsce.
A czasu na załatwianie spraw jest niewiele. Plan zakłada, że pierwszy reaktor atomowy zostanie uruchomiony w Pątnowie już w 2030 roku. Miliarderzy oszacowali, że całe przedsięwzięcie będzie kosztowało około 4,8 mld złotych.
Czytaj też:
Sołowow i Solorz chcą wybudować pierwszą polską elektrownię atomową. Oto, co może pójść nie tak